Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

DLACZEGO MEDIA MILCZĄ O AL-KASSARZE

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TOMEK
Weteran Forum


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 258

PostWysłany: Czw Mar 05, 2009 11:54 am    Temat postu: DLACZEGO MEDIA MILCZĄ O AL-KASSARZE Odpowiedz z cytatem

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/17302

Sąd federalny USA wymierzył 30 lat więzienia Monzerowi al-Kassarowi, międzynarodowemu przestępcy, handlarzowi bronią, zwanemu „księciem śmierci”, z którym współpracowali wysocy oficerowie byłych Wojskowych Służb Informacyjnych.

Oprócz al Kaidy i talibów zagrożenie dla świata stanowią także inni islamscy, lewaccy i mafijni terroryści. Jeden z nich, Syryjczyk Monzer al-Kassar, rekin nielegalnego handlu bronią, potentat narkobiznesu i prania brudnych pieniędzy, jest znany nie z osobistego udziału w spektakularnych, krwawych zamachach, lecz z ponad 35-letniej działalności umożliwiającej światowy terroryzm.

Polski wątek światowego terroryzmu

Od lat 70. znaczną część tego biznesu al-Kassar prowadził w PRL. Wynikało to z podziału zadań między państwami całego Układu Warszawskiego w ramach antyamerykańskiej polityki ZSRR na Bliskim Wschodzie. Urodzony w Syrii Monzer al-Kassar, agent GRU od początku lat 70., dzięki powiązaniom rodzinnym z ówczesnym prezydentem i liderem partii BAAS, miał gwarantować komunistycznej Rosji wpływy na ten kraj i na ościenne państwa arabskie. M.in. na władze satelickiego państwa – Ludowo-Demokratycznej Republiki Południowego Jemenu.

Żadne dostępne źródła nie podają, kiedy po raz pierwszy pojawił się w PRL. Wiadomo jedynie, że było to w drugiej połowie lat 70. Tworzył ważne centra logistyczne dla palestyńskich terrorystów, gromadził środki finansowe na operacje zbrojne, organizował szkolenia, leczenie i wypoczynek dla terrorystów w placówkach wojskowych. A przede wszystkim, jako attaché handlowy L-DR Południowego Jemenu, formalnie kupował od PRL broń. Pełnił tę funkcję jeszcze w początku lat 90., gdy to państwo od lat już nie istniało.

Kałasznikowy i granaty użyte podczas porwania włoskiego statku „Achille Lauro”, materiały wybuchowe do licznych zamachów na amerykańskie, brytyjskie i izraelskie placówki dyplomatyczne, samoloty itd. przekazywały terrorystom firmy handlujące uzbrojeniem za pośrednictwem PRL-owskich służb specjalnych. Ten rodzaj handlu zagranicznego nie był elementem rynku, lecz instrumentem sowieckiej polityki. Broń dostarczał Monzerowi al-Kassarowi II Zarząd Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Decyzje w tych sprawach podejmował m.in. gen Roman Misztal, szef II Zarządu.



Po tzw. upadku komunizmu kontakty z al-Kassarem nadal utrzymywały Wojskowe Służby Informacyjne. M.in. pułkownicy Jerzy D. i Sławomir U. Warto podkreślić, że na początku lat 80. oficerem prowadzącym płk. Jerzego D. był późniejszy gen. Marek D., który w 1989 r. przeszedł szkolenie w GRU w specjalności handel bronią. Obecnie, będąc w stanie spoczynku, generał jest przez liczne media uważany za wyrocznię w problematyce bezpieczeństwa narodowego oraz wojskowych służb specjalnych.

Powiązania służb PRL z międzynarodowym terroryzmem od początku lat 90. opisywała prasa prawicowa. I chociaż PRL przestał istnieć, powiązania pozostały. Ich obraz przedstawił Raport w sprawie likwidacji WSI. A z dokumentów załączonych do raportu (Aneks I) wynika, że sprzedaż broni dla terrorystów odbywała się za wiedzą ówczesnych ministrów obrony narodowej: Janusza Onyszkiewicza i Bronisława Komorowskiego.



Proces Monzera al-Kassara przed sądem federalnym w Nowym Jorku spotkał się z niemal całkowitym milczeniem w krajowej prasie i telewizji. W jego trakcie zostały prześwietlone w dokumentach procesowych istotne „polskie związki” terrorysty. Akt oskarżenia i uzasadnienie – na podstawie których władze Hiszpanii w czerwcu 2007 r. wydały Amerykanom al-Kassara, a które były następnie podstawą, aby uznać Syryjczyka za winnego (20 listopada 2008 r.) – na samym początku wymieniają przestępstwa związane z jego działalnością w Polsce.



Po pierwsze – w początku lat 90., łamiąc embargo ONZ i Unii Europejskiej, dostarczał nielegalnie duże ilości broni do Bośni, Chorwacji i Somalii. W niemałej części pochodziły one z Polski, a w transakcji brali udział funkcjonariusze WSI. Cała transakcja stanowiła łamanie prawa – np. krajem docelowym transportu broni miał być Jemen, ale wszystkie dostawy trafiały wbrew dokumentom legalizacyjnym do portów chorwackich. Po drugie – udowodniono Syryjczykowi, że prowadził na szeroką skalę przestępcze operacje bankowe, jak pranie brudnych pieniędzy, legalizacja zysków z narkobiznesu, niedozwolone przepływy pieniężne itd. Al-Kassar dysponował światową siecią pozwalającą na dokonywanie takich operacji, a wśród krajów składających się na tę sieć wymieniona jest m.in. Polska. W dokumentach procesowych podkreśla się, że Monzer al-Kassar miał w krajach, na które rozciągały się jego wpływy, „oddanych współpracowników” w przestępczej działalności.

Ława przysięgłych jednogłośnie uznała Syryjczyka i jego najbliższego współpracownika, Filipe Moreno Godoya, za winnych wszystkich zarzucanych im ciężkich przestępstw – zmowy mającej na celu mordowanie amerykańskich żołnierzy i cywilów, handlu narkotykami, nielegalnego handlu bronią, prania brudnych pieniędzy i nielegalnych operacji bankowych. Bezpośrednich i niezbitych dowodów dostarczyli agenci amerykańskiej rządowej Agencji do Walki z Narkotykami. W perfekcyjnie wykonanej prowokacji uzyskali potwierdzenie, że Monzer al-Kassar za kilkanaście milionów dolarów dostarczy kolumbijskiej marksistowskiej partyzantce FARC systemy pocisków ziemia–powietrze, wyrzutnie granatów, wiele tysięcy karabinów bojowych i snajperskich, 2 mln sztuk amunicji i środki wybuchowe. Zaoferował z własnej inicjatywy zwerbowanie 1000 najemników dla dowodzenia i szkolenia bojówek FARC.



Obrońcy Syryjczyka usiłowali argumentować, że transakcje zawierane przez niego były najzupełniej legalne i że jest on uczciwym biznesmenem, ale dowody były nie do obalenia. Sam al-Kassar w ostatnim słowie powoływał się na Koran, Stary Testament, Chrystusa i starą poezję arabską, chcąc w ten sposób przekonać o swojej rzetelności.

Wyrok przysięgłych stanowił podstawę dla sędziów zawodowych, którzy wymierzyli Monzerowi al-Kassarowi karę 30 lat więzienia z zakazem kontaktów z mediami przez pięć lat. Sąd orzekł przepadek wszystkich jego aktywów, co oznacza likwidację owej sieci nielegalnych finansowych powiązań. Godoy dostał 25 lat.

Tego wszystkiego nie ma w polskich mediach. Czy chcą one przemilczeć aferę al-Kassara jako międzynarodowego kryminalisty oraz wyrok sądu federalnego w Nowym Jorku, gdyż te potwierdzają, że w tzw. wolnej Polsce wojskowe służby specjalne stały ponad prawem i prowadziły podobną politykę jak w PRL? A III Rzeczpospolita w okresie rządów kolejnych ekip, najpierw Unii Demokratycznej, a później Unii Wolności, wspomagała międzynarodowy terroryzm?

Elisabeth Johnson

_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum