Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Doły partyjne prawicy chcą jedności

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Wto Sie 04, 2009 9:07 pm    Temat postu: Doły partyjne prawicy chcą jedności Odpowiedz z cytatem

Dostałem mail,
przedstawiam go Państwu.



Doły partyjne prawicy chcą jedności

poza-PiS-owska prawica chce się jednoczyć:
patrz artykuł

http://top.portal.salon24.pl/118556,doly-partyjne-prawicy-chca-jednosci

Tarnów, 25 lipca 2009

List otwarty do

Prezesa Prawa i Sprawiedliwości
Pana Premiera Jarosława Kaczyńskiego

Prezesa Małopolskiej Rady Regionalnej PiS
Pana ministra Zbigniewa Wassermanna

Prezesa Zarządu Okręgowego PiS w Tarnowie
Pana posła Edwarda Czesaka

Szanowni Panowie,

W imieniu naszych środowisk politycznych w Tarnowie, bliskich ideowo Panów partii, pozwalamy sobie zwrócić się do Panów z propozycją zgłoszenia w najbliższych wyborach samorządowych wspólnego kandydata na Prezydenta naszego miasta oraz zgłoszenia wspólnej listy wyborczej do Rady Miasta Tarnowa.

Ostatnie lata pokazały, iż nasze konserwatywne środowiska (spoza PiS) uzyskiwały w Tarnowie w tego typu wyborach od 16 do 27 procent głosów (np. w roku 2002 - LPR – 12%, Porozumienie Samorządowe Uczciwość 15%, w roku 2006 - Solidarny i Nowoczesny Tarnów (SiNT) – 8%, Uczciwość – 8%). PiS wygrywając w całej Małopolsce, przegrał 3 razy wybory w samym Tarnowie. Dotychczasowe wyniki pokazują, iż Prawo i Sprawiedliwość nie jest w stanie samodzielnie wygrać wyborów w naszym mieście.

Dlatego też oraz ze względu na bliskość programową pozwalamy sobie przedstawić Panom propozycję zgłoszenia takiego wspólnego kandydata na Prezydenta Tarnowa, który będzie miał realną szansę na pokonanie kandydata PO i SLD. Także wspólna lista kandydatów na radnych wydaje się najrozsądniejszym i najbardziej efektywnym rozwiązaniem. Przy tej okazji pozwalamy sobie zauważyć, iż gdyby tarnowskie PiS w roku 2006 „zblokowało się” albo z SiNT albo z Uczciwością, nie miałoby – tak jak obecnie 10, lecz 14 radnych w Radzie Miejskiej w Tarnowie.

Biorąc pod uwagę nasze dotychczasowe doświadczenia związane z działaniami na rzecz tworzenia koalicji wyborczych, uważamy, iż ewentualne decyzje w sprawie wspólnej listy wyborczej i kandydata na Prezydenta Miasta powinny zapaść jeszcze w tym roku. Prosimy także przy tej okazji o spotkanie naszej delegacji z Panem Prezesem Jarosławem Kaczyńskim.

Naszym zdaniem samodzielny start w najbliższych wyborach samorządowych skutkował będzie znacznie gorszymi wynikami niż w przypadku porozumienia naszych środowisk.

Jeśli doszłoby do stworzenia wspólnej listy wyborczej oraz zgłoszenia wspólnego kandydata na Prezydenta Miasta Tarnowa, mogłoby to - być może - zachęcić prawicowe środowiska w innych częściach Polski do tworzenia podobnych porozumień i to nie tylko na poziomie gminy / miasta, ale także powiatu czy województwa.

Łączymy wyrazy szacunku

Janusz Kwaśniak
Prawica Rzeczypospolitej

Wojciech Ziemirski
POLSKA XXI

Władysław Żabiński
Stronnictwo PIAST

dr Marek Ciesielczyk
Porozumienie Samorządowe UCZCIWOŚĆ

Zdzisław Sumara
Solidarny i Nowoczesny Tarnów (blok)

Marian Pikul
Liga Polskich Rodzin

Marian Staszczyk
Naprzód Polsko


Komentarz:

Temat jedności , to sprawa niezwykle ważna.
Uważam, że na przeszkodzie prawdziwego zjednoczenia
stoi egoizm poszczególnych osób i ich osobistych ambicje.
Poza tym panuje paniczny strach ,że ktoś może "być lepszy ode mnie",
zwykła zazdrość, powiem wprost próżność.
To przede wszystkim w praktyce paraliżuje tzw. " przywódców" do przeprowadzenia realnych zmian.
I jest tak jak jest , że na czołowych miejscach na listach wyborczych promuje się ludzi w myśl anty-zasady :
mierny, bierny, ale wierny !
Jak wiadomo nie od dziś, w polityce rządzą media
i arytmetyka polityczna. Przypatrzmy się ,kto praktycznie
jest na pierwszych trzech miejscach na listach wyborczych...? ,
a zobaczymy dlaczego nie może dojść do zjednoczenia
na prawej stronie sceny politycznej.
Zresztą pojęcie solidarności i jedności jest groźne dla konkurencji,
która ma tu i tam swoich "zauszników" , aby mącić , którzy
zrobią wszystko , aby do jedności nie doszło.
Typowym przykładem jest fakt historyczny z lat 1980r i 1981 ,
dlaczego na czele pierwszej Solidarności stanął niejaki Lech Wałęsa ???
W tym samym czasie uniemożliwiono ,aby przewodniczacym został Andrzej Gwiazda?,którego zniszczono i niszczy się nadal...?

Bo gdyby przewodniczącym pierwszej Solidarności został Andrzej Gwiazda, nie byłoby tego bałaganu i syfu jaki mamy dziś.
Ale również nie można byłoby okradać Polskę, szczuć Polaka
przeciw Polakowi ...
jak to ma miejsce przez ostatnie ponad choćby dwadzieścia lat.

Miernoty górują z jednej strony, to odpowiada zapotrzebowaniom mentalnym polityków na górze, bo miernotami
można manipulować.
Ludźmi ideowymi , oddanymi autentycznie sprawie, manipulować się
nie da, bo sobie na to nie pozwolą! Ot i cała filozofia... Rolling Eyes

A z drugiej wyśmiewa się oddanych ludzi, ideowych polityków.
Wszystko pięknie wygląda w teorii, praktyka pokazuje zupełnie
inne oblicze. Zresztą prawdziwe zmiany na polskiej scenie
politycznej pociągnęłyby za sobą konsekwencje nie tylko polityczne,
ale przede wszystkim materialne, zniknęłyby lokalne układy , układziki itd...
Mało kto pójdzie na całość, aby chciał chcieć to zmienić.
A jak już zacznie coś z tym tematem robić, to zostanie
zakrzyczany, wyśmiany przez "dyżurnych" prześmiewców,
którzy prawdziwych "bosów" nie ruszą , ze strachu ...
Zresztą "dyżurni" dziennikarze i lokalni "notable"
skrzętnie pilnują , aby się mysz nie prześlizgnęła na którą nie ma kwitów
z przeszłości oraz z teraźniejszych szwindli.
Natomiast jak sobie upatrzą osobę chcącą cokolwiek zrobić dobrego,
to biją w niego ile wejdzie ... Bo ... ? Na przykład popierał lustrację,
bo nie kumał się z lokalnymi agentami, komuchami itd. Rolling Eyes
Ludzi to widzą i reagują zgodnie z realiami, do niczego się
nie mieszać, trzymać tylko ze silnymi, choć powszechnie
wiadomo ,że mają na sumieniu takie czy inne draństwa.
I jeszcze jedna uwaga, od ponad dwudziestu lat obowiązuje
w UBekistanie powiedzenie ,że zwycięzców nikt nie pyta,
czy byli uczciwi. Ważne kto jest górą ! A górą są Magdalenkowcy,
ludzie gen. policji politycznej MSW PRL Czesława Kiszczaka i
Lecha Wałęsy ...
Ten kraj nazywa się wolną , suwerenną Rzeczypospolitą !!!
Nie ma większego kłamstwa niż to stwierdzenie.
W gruncie rzeczy powstaje błędne koło, pogłębia się apatia i obojętność.
W takim klimacie zmiany zupełnie nikogo nie interesują. Rolling Eyes
Przykra to prawda. Ale takie są realia. Znam to z osobistego doświadczenia.
Nic tak człowieka nie uczy, jak osobiste doświadczenia z realu... Rolling Eyes


Ostatnio zmieniony przez Robert Majka dnia Wto Sty 12, 2010 8:13 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Sro Sie 05, 2009 11:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Robert Majka napisał:
I jeszcze jedna uwaga, od ponad dwudziestu lat obowiązuje
w UBekistanie powiedzenie ,że zwycięzców nikt nie pyta,
czy byli uczciwi. Ważne kto jest górą ! A górą są Magdalenkowcy,
ludzie gen. policji politycznej MSW PRL Czesława Kiszczaka i
Lecha Wałęsy ...


Tutaj zgodziłbym się z Panem Panie Robercie tylko po części. Chodzi mianowicie o to, że ludzie jak Pan to określił Wałęsy, do powiedzenia mają w tej chwili jak On sam niewiele. Wałęsa to dla pewnych środowisk, w tym dla obecnie rządzących taki gadżet, a od Palikota czy Niesiołowskiego różni się tylko tym, że w razie potrzeby wyciągany jest z politycznego lamusa, przy najprzeróżniejszych okazjach, kiedy obecnie rządzącym bardzo zależy na tym, żeby przeciwnikom politycznym nie oglądając się na metody dołożyć. A bywa że zależy Im do tego stopnia, że kompromitacje jakie w wykonaniu Wałęsy mają wówczas często miejsce, tak jak chamskie wybryki Palikota czy Niesiołowskiego, przełykają bez większych oporów. Chociaż jeżeli przez ludzi Wałęsy rozumieć całe to Jego ubeckie otoczenie, to w tym sensie ma Pan rację. Pozostali z Jego niegdysiejszych dworzan, ci którzy nie reprezentują tego ubeckiego środowiska, to dzisiaj w przeważającej większości polityczny margines. A co do tej jedności, to wizja na przetrwanie takiej jedności w trudnych czasach, środowiska na przykład PiS z Polską XXI i Ligą Polskich Rodzin, na bazie dotychczasowych doswiadczeń, jawi mi się jako zaczyn kolejnej awantury.






Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum