|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert Majka Weteran Forum
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 2649
|
Wysłany: Pią Sie 21, 2009 8:50 pm Temat postu: RZESZÓW : Policyjne życiorysy : służba w ZOMO |
|
|
Służba w ZOMO nie musi rzutować na policyjną karierę
http://ww6.tvp.pl/400,20090821926095.strona
ostatnia aktualizacja: piątek, 21 sierpnia 2009 godz. 20:34
Policyjne życiorysy
relacja VIDEO
http://ww6.tvp.pl/400,20090821926095.strona
Każdy przypadek jest inny dlatego służba w ZOMO nie musi dziś rzutować na policyjną karierę. Tak uważają podkarpaccy politycy z różnych opcji także ci internowani w czasie stanu wojennego. Pytania o przeszłość niektórych oficerów policji, padły po aferze z odwołaniem 9 generalskich nominacji. Wśród nich był także awans dla Józefa Gdańskiego szefa podkarpackiej policji.
Konrad Dudek
Wątpliwości dotyczące życiorysów kandydatów na generałów mogły dotyczyć szefa podkarpackich policjantów Józefa Gdańskiego. Jak sam przyznał na początku lat 80 zastępczą służbę wojskową odbywał w Batalionach Centralnego Podporządkowania MO - jednostkach faktycznie działających w strukturach ZOMO.
Bogusław Kleszczyński, historyk IPN
-”Były one przeznaczone do dyspozycji na wypadek demonstracji lub też innych zajść powiedzmy także o charakterze chuligańskim, po prostu te oddziały pełniły w strukturze policji PRL rolę oddziałów prewencji.”
Były więc też używane do tłumienia wystąpień opozycji. Dla Adama Śnieżka - działacza Solidarności internowanego w stanie wojennym sam fakt służby w ZOMO nie powinien być równoznaczny z blokadą awansu w policji. Każdy przypadek jest bowiem inny.
-”Bo byli wówczas funkcjonariusze, którzy nadgorliwie bili demonstrantów i znęcali się a byli tacy, którzy powściągliwie usuwali się, gdzie mogli.”
Komendant Gdański, choć nie podaje szczegółów swojej służby zastępczej zapewnił jeszcze w czwartek.
-”Nie mam sobie nic do zarzucenia, co by mi rozbiło skazę, żebym nie mógł sobie spojrzeć w oczy w lustrze.”
Podobnego zdania jest wojewoda, który opiniował w MSWiA ubiegłoroczny awans Józefa Gdańskiego na komendanta wojewódzkiego policji. To dobry fachowiec i nie ma powodu do zmiany tej opinii - słyszymy w urzędzie. Zdaniem posła Jana Tomaki zamieszanie wokół awansów generalskich to ciąg dalszy sporu na linii rząd-prezydent.
-”Lubiany, wyważony w decyzjach, znający się na rzeczy, sam fakt, że otarł się o ZOMO podczas służby zastępczej to tylko pretekst.”
Dlatego szef MSWiA Grzegorz Schetyna zapowiedział, że do końca obecnej kadencji prezydenckiej nie będzie składał kolejnych wniosków o awanse generalskie.
autor :
bparde
Ostatnio zmieniony przez Robert Majka dnia Pon Sty 11, 2010 9:56 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Pią Sie 21, 2009 9:39 pm Temat postu: |
|
|
Ma widocznie pewność, że nowy prezydent zatwierdzi mu każdego ZOMOwca i to nawet bez niepotrzebnego objawiania światu jego zasług w 'utrwalaniu'. |
|
Powrót do góry |
|
|
Krystyna Szkutnik Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008 Posty: 757
|
Wysłany: Pią Sie 21, 2009 10:50 pm Temat postu: |
|
|
Co prawda Adam Śnieżek zawsze miał miękką d..., podobno bliżej mu było do PIS. Śnieżek był członkiem komisji weryfikacyjnej d/s funkcjonariuszy SB, razem z Michałem Strękiem(obecnie członek Sejmowej Komisji d/s nacisków) i śp. Adamem Matuszczakiem (posłem sejmu kontraktowego)przed 20 laty.
Wymienione osoby wraz z kolegami z RKW i kilkoma spoza byli przedstawicielami opozycji koncesjonowanej. Byli przeciwnikami lustracji i dekomunizacji.
Chyba wszystko jest jasne. |
|
Powrót do góry |
|
|
Robert Majka Weteran Forum
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 2649
|
Wysłany: Czw Wrz 10, 2009 5:08 pm Temat postu: |
|
|
źródło informacji :
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090721/RZESZOW/10874473
dodano: 21 lipca 2009, 11:20
tagi: historia IPN NIK Rzeszów Służba Bezpieczeństwa
IPN: Stanisław Sikora, szef NIK w Rzeszowie, to TW "Robin”
Wojciech Malicki
IPN: Stanisław Sikora, szef NIK w Rzeszowie, to TW "Robin”
Wojciech Malicki
Stanisław Sikora ma 60 lat. Jest bezdzietnym kawalerem. Studiował prawo na lubelskim UMCS-ie. Pracował jako sędzia, adwokat i wykładał na uczelniach. Doradzał Solidarności w Kopalni Makoszowy, a na początku lat 90. kierował biurem konsultacyjno-negocjacyjnym rzeszowskiej "S" Przed czterema lat tygodnik "Wprost” jako pierwszy poinformował, że Sikora działając w opozycji był tajnym współpracownikiem SB. Urzędnik nazwał te informacje paszkwilem. Sugerował, że jest to zemsta za to, że zwolnił z NIK pracowników o poglądach lewicowych rodem z PRL. Albo odwet za to, NIK domagał się unieważnienia prywatyzacji Polmosu w Łańcucie. Nie wytoczył jednak dziennikarzom "Wprost” procesu o zniesławienie.
Katowicka Służba Bezpieczeństwa pozyskała agenta o pseudonimie "Robin" w grudniu 1977 roku. 28-letni, prawnik i asystent na Uniwersytecie Śląskim "pękł" już podczas pierwszej próby werbunku - bo zaszantażowano go tzw. materiałami kompromitującymi. SB zdobyła je inwigilując mężczyznę na wiele sposobów, m.in. otaczając go agenturą, zakładając mu podsłuchy, przechwytując korespondencję i potajemnie przeszukując mieszkanie. "Robin” własnoręcznie podpisał deklarację współpracy i pokwitował odbiór 2 tys. złotych.
Kapował na Michnika
Dzięki pomocy SB "Robin" kontynuował pracę naukową w Warszawie i wziął udział w akcji o kryptonimie "Pegaz". Była to operacja wymierzona w działalność Towarzystwa Kursów Naukowych, czyli niezależnych wykładów, które organizowali i prowadzili znani opozycjoniści m.in. Jacek Kuroń, Adam Michnik i Andrzej Celiński.
"Robin" regularnie pojawiał się na spotkaniach TKN, które odbywały się m.in. w domu Kuronia, a potem sporządzał z nich szczegółowe raporty dla SB. Był na tyle aktywnym i kompetentnym słuchaczem, że Andrzej Celiński i Adam Michnik zaproponowali mu, aby sam przygotował referat dla TKN-u. SB chwaliła Robina i nakazała mu m.in. "zacieśnić kontakty z Michnikiem".
IPN: to Sikora
Prokuratorzy z Instytutu Pamięci Narodowej są przekonani, że TW "Robinem" był Stanisław Sikora, dyrektor (od 17 lat!) rzeszowskiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli. Śledczy przesłali do Sądu Okręgowego w Rzeszowie wniosek o zlustrowanie Sikory, bo urzędnik w swoim oświadczeniu lustracyjnym napisał, że nie był tajnym współpracownikiem SB. W rozmowie z Nowinami powtórzył to samo.
Zajrzeliśmy wczoraj do materiałów zebranych przez IPN. Są tam m.in. maszynopisy raportów sporządzanych dla SB. Biegła grafolog uznała, że były one pisane tą samą maszyną, którą Stanisław Sikora pisał wówczas wniosek o wydanie mu paszportu. Śledczy odnaleźli także mikrofilmy z własnoręcznie napisanymi oświadczeniami: o podjęciu współpracy z SB i pokwitowaniem odbioru 2 tys. zł. Biegły stwierdził, że najprawdopodobniej napisał je Sikora.
Wczoraj, gdy zapytaliśmy Stanisława Sikorę, czy zapoznał się już z dowodami zebranymi przez IPN - odesłał nas do rzecznika NIK w Warszawie. Po czym odłożył słuchawkę. Dowody zebrane przez IPN oceni Sąd Okręgowy w Rzeszowie, który początek procesu lustracyjnego Sikory wyznaczył na początek września.
Więcej o metodach łamania ludzi przez SB i działalności TW "Robin” czytaj w piątkowym wydaniu Nowin.
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090721/RZESZOW/10874473
źródło informacji :
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|