Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pierwsza afera w przemyskiej Platformie Obywatelskiej

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Czw Sty 25, 2007 12:41 pm    Temat postu: Pierwsza afera w przemyskiej Platformie Obywatelskiej Odpowiedz z cytatem

http://www.zycie.pl/index.php?go=tresc&id=07_04_07

Pierwsza afera w przemyskiej Platformie Obywatelskiej od czasu zawiązania w mieście struktur partyjnych
Odchodzę, bo szef jest dyktatorem!
Sekretarz PO Katarzyna Starzyńska: – Odchodzę, bo szef jest dyktatorem! Przewodniczący PO Marek Rząsa: – Tak? Do tej pory słyszałem, że jestem zbytnim demokratyzatorem!


FOT01. Marek Rząsa, szef PO w Przemyślu.


FOT02. Katarzyna Starzyńska, sekretarz partii.

Katarzyna Starzyńska do PO zapisała się półtora roku temu, z wiarą i nadzieją, że – jak sama mówi – to partia najporządniejsza ze wszystkich i do tego najbardziej demokratyczna. Dziś złożyła rezygnację z funkcji sekretarza przemyskich struktur formacji, a jako główny powód wymienia dyktatorski styl sprawowania w niej władzy przez przewodniczącego Marka Rząsę: – Cynizm, ignorancja, zero dyskusji i zero współpracy. Według przewodniczącego „partia to ja”. Chcę, żeby to ujrzało światło dzienne, bo żadne próby perswazji nie skutkują, a wyborcy mają prawo wiedzieć, na kogo głosowali. Ci, którzy mi zaufali, też mają prawo wiedzieć, dlaczego odchodzę – mówi Starzyńska. – Zaczęło się od obiadu z Donaldem Tuskiem. Spotkanie miało się odbyć w bardzo wąskim gronie. Sądziłam, że pod tym pojęciem mieści się gość i kilku członków władz partii w mieście. Tymczasem w obiedzie udział wzięli przewodniczący partii, jego zastępca i dwóch przedstawicieli Związku Ukraińców. Chwileczkę, mówię, nic do Ukraińców nie mam, ale dlaczego to ma być obiad z Ukraińcami, zamiast – z członkami zarządu PO czy szefami poszczególnych kół? Szczególnie że w partii było do uporządkowania kilka ważnych wewnętrznych spraw! „Ale co się martwisz, Kasiu, po obiedzie każdy do przewodniczącego będzie mógł podejść i zamienić kilka słów” – usłyszałam w odpowiedzi, jakbym była głodna zdjęcia z Tuskiem! To mnie zirytowało, bo jeśli Ukraińcy, to dlaczego nie samotne matki albo inne ważne grupy społeczne!
Dodatkowo Starzyńska zarzuca przewodniczącemu przemyskiej PO małą przejrzystość, jeśli nie mętność w podejmowaniu decyzji: – Mamy w partii osobę, która nas zdradziła, głosując w ostatniej chwili za innym ugrupowaniem. Człowiek ten powinien zostać ukarany, jednak wystarczyło, że powiedział do Rząsy „przypomnij sobie, dzięki komu ty zostałeś przewodniczącym”, by sprawa się rozmyła...

Bo szefowi nie czapkuję?
Ostatnim zarzutem Starzyńskiej pod adresem Rząsy jest... szykowany właśnie wniosek o jej odwołanie: – Nie jestem przywiązana do fotela, ale nie każda forma odwołania jest dopuszczalna. Tymczasem na moją prośbę o podanie argumentów usłyszałam tylko: „nie musiałem ci mówić, dlaczego cię powołuję, to nie muszę mówić, dlaczego odwołuję!”, a na koniec – magiczną formułkę, że „z powodu utraty zaufania”. No dobrze, ale dlaczego pan przewodniczący utracił to zaufanie? Okradłam przewodniczącego? Dokumenty zaniedbałam? Nie, bo ja wiem, co do mnie należy. Ja po prostu przewodniczącemu nie czapkuję i to jest ten powód!
Marek Rząsa, szef PO w Przemyślu, uważa, że wszelkie wątpliwości jego oponentka winna wyjaśnić na forum wewnątrzpartyjnym, przy użyciu dostępnych procedur. – A skoro woli biegać z tym po redakcjach, to wystawia sobie świadectwo. Ja z kolei w ogóle wolałbym się w tej sprawie nie wypowiadać, niezręcznie rozstrzygać partyjne spory na łamach gazet. Powiem tylko tyle: wiele osób, odkąd jestem przewodniczącym PO w Przemyślu, zarzuca mi, że zbytnio ją zdemokratyzowałem. Zarzut o dyktatorskich zapędach słyszę po raz pierwszy i mocno mnie on dziwi... Odnośnie obiadu z Tuskiem: nie ja ustalałem skład grona, w którym się on odbył, trudno więc, bym za to ponosił winę. Przy tej okazji jednak nabrałem wątpliwości, czy PO jest odpowiednią partią dla pani Katarzyny, głównie ze względu na jej poglądy narodowościowe... Nie będę cytował jej opinii w tej kwestii, powiem jedynie, że w Platformie nie ma na nie miejsca. A historia członka partii, który nie został ukarany? Nie ja o tym decyduję, a partyjny sąd koleżeński! Powodem utraty zaufania do pani Starzyńskiej jest to, że nie zrealizowała co najmniej dwóch uchwał zarządu, a były to uchwały, które sama podejmowała. Uznałem, że osoba będąca w partii na tak wysokim stanowisku powinna świecić przykładem, a tak niestety nie jest... Stąd wniosek o odwołanie.

(o)

Robert Majka z Przemyśla, tel.506084013 mail: robm13@interia.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum