Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Silna Polska zawsze była przeszkodą dla imperializmu rosyjsk

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Sob Paź 20, 2012 3:03 am    Temat postu: Silna Polska zawsze była przeszkodą dla imperializmu rosyjsk Odpowiedz z cytatem

„Silna Polska zawsze była przeszkodą dla imperializmu rosyjskiego”
18-10-2012 13:15
Józef Darski

Niemcy nie muszą być naszym geopolitycznym rywalem natomiast Rosja, dopóki stanowi imperium, tak. W zmaganiach z Kremlem mamy jednak nieoczekiwanych sojuszników, także w rosnących w siłę Chinach. Rozmowa z doktorem Jerzym Targalskim (ps. Józef Darski) o miejscu Polski w geopolityce Europy i świata - część I.
przeczytaj także:

W systemie sowieckim agenturalność jest dziedziczna, a w postkomunizmie zapewnia karierę

Portal ARCANA: Marzeniem czy aspiracją, a niegdyś i rzeczywistością, całych pokoleń polityków Rzeczypospolitej było Międzymorze. Sto lat temu dwóch geografów starło się ze swoim spojrzeniem na obszar zajęty przez narody I Rzeczypospolitej. Wacław Nałkowski nazwał te tereny „pokojem przejściowym” między Niemcami a Rosją zaś Eugeniusz Romer „pomostem między Morzem Bałtyckim i Czarnym”. Jak Pan ocenia pomost sto lat po tamtym akademickim sporze?

Jerzy Targalski: Właściwym pomostem jest obszar byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego oraz Inflant, czyli dzisiejsze kraje bałtyckie, Białoruś i Ukraina. Polska jest tu na doczepkę jako zachodnie przedmurze Międzymorza. Chodakiewicz napisał ostatnio książkę o Intermarium po angielsku, dla tych nieuków ze Stanów, definiując Międzymorze jako obszar między Bałtykiem a Morzem Czarnym. Jest to zawężona definicja Międzymorza, ale generalnie jest słuszna – pomost bałtycko-czarnomorski. Polska ma znaczenie jeszcze inne – leży bowiem na szlaku wiodącym z Bałtyku na Adriatyk, przez Bramę Morawską, strefę naddunajską i Bałkany zachodnie.

Portal ARCANA: Czyli wołają do nas synowie Kazimierza Jagiellończyka? Dawne Królestwo Czech i dawne Królestwo Węgier aż po Adriatyk z jednej strony, wzdłuż Dunaju, z wpływami na południe – w sojuszu z Polską?

JT: Gdyby nie bitwa pod Mohaczem (1526 r.), to dynastyczna polityka jagiellońska mogłaby się dalej posuwać na południe. Choć o młodym Ludwiku mówiło się, że był gnuśny, to jednak jego panowanie stwarzało szansę zakotwiczenia Jagiellonów nad Dunajem. Wtedy nasza dynastia stałaby się odpowiednikiem Burbonów – tylko, że na Wschodzie. Z jednej strony Europy Francja, Hiszpania i basen Morza Śródziemnego a z drugiej strony pomost bałtycko-czarnomorski wraz ze strefą naddunajską i Bałkanami. Gdy Habsburgowie przejęli Węgry to również realizowali koncepcję szerzenia wpływów w stronę dzisiejszej Rumunii, Bułgarii i późniejszej Jugosławii. Klęska pod Mohaczem pogrzebała te idee.

Wraz z upadkiem Rzeczypospolitej obszar naddunajski stanął otworem dla Rosji – i historia zmieniła swój bieg, który trwa do dzisiaj. Silna Polska zawsze była dla imperializmu rosyjskiego przeszkodą, blokowała dostęp do Niemiec, utrudniała zabór Ukrainy i Białorusi, zamykała drogę na Bałkany.

Wyobraźmy sobie zupełnie inny układ geopolityczny. W Europie Środkowowschodniej umacniają się we wzajemnym sojuszu dwa zworniki: Polska wraz z pomostem bałtycko-czarnomorskim (dzisiejsze Kresy) i Rumunia wraz ze strefą bałkańską. To jest region, który ma wspólne interesy – utrzymanie wolności, rozwoju gospodarczego, bezpieczeństwa narodowego – a więc niedopuszczenie interesów rosyjskich do Europy Środkowowschodniej.

Portal ARCANA: Rosji z jednej strony. A z drugiej?

JT: Tradycyjnie mówi się Niemiec, ale proszę zauważyć – Niemcy są naszym rywalem, gdy sprzymierzają się z Rosją. Gdyby Rosji nie był na obszarze bałtycko-czarnomorskim to Niemcy śmiało mogą zostać naszym partnerem. Aby jednak mieć w Berlinie tego naturalnego sprzymierzeńca to trzeba zneutralizować Rosję imperialną. Rosja narodowa, zajmująca się własną pomyślnością gospodarczą nie jest zagrożeniem samym w sobie, ale jej aspiracje protekcji nad mniejszymi narodami i rozpościeranie wpływów Kremla na Europę powinno nas uczulać na zagrożenia z tej strony.

Trzeba się wyzbyć myślenia dogmatycznego, np. antyniemieckiego.

Jeśli nakreśliliśmy już optymalny obszar wspólnoty krajów Europy Środkowowschodniej to jego naturalnym wyjściem na wschód jest Kaukaz, który dopiero w XVIII w. Rosja zaczęła opanowywać.

Portal ARCANA: A zupełnie podbity został nawet w XIX wieku

JT: Jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie powstania na Kaukazie i to nie tylko powstanie Imama Szamila (1798-1871), ale i walki Czerkiesów, które zakończyły się dopiero w 1864 roku i spowodowały ruch muhadżirów (muzułmańskich emigrantów), to ledwie 150 lat temu Rosja opanowała tamte tereny. W tamtym okresie Kaukaz wyludnił się z 400 tys. ludzi wyznania muzułmańskiego, a Rosjanie mogli uznać, że oczyścili Kabardyno-Czerkiesję z wrogów, została bezsilna mniejszość. 400 tys. Czerkiesów wyjechało stamtąd, połowa zmarła z głodu, a druga połowa stworzyła osadnictwo wojskowe, które dzisiaj rozciąga się od granic Turcji aż po Jordanię. Tak naprawdę Rosja opanowała Kaukaz północny dopiero po roku 1864. Kaukaz Południowy zajęła nieco wcześniej, gdyż wykorzystała rywalizację turecko-perską. Północ była zajmowana gdy u nas trwały walki powstańców styczniowych. Polacy zresztą walczyli na Kaukazie, np. oddziały Teofila Łapińskiego działały tam w 1857 r., a oddziały Klemensa Przewłockiego miały przygotować tam antyrosyjską dywersję w czasie powstania styczniowego. Plany Czartoryskiego przewidywały desant w Odessie, przewidywały współpracę z powstaniem Gorców na Kaukazie i powstaniem ukraińskim. Oczywiście one nie brały pod uwagę ówczesnego układu sił, ale dostrzegały interesy zachowania przez mniejsze narody niezależności od Moskwy. Dla Gorców było już za późno, ale pamięć o tamtych intencjach pozostała.

Portal ARCANA: Czy Rosja zasługuje na to, by stawiać ją w roli osi dziejowej? Poczesne miejsce dają jej geopolitycy ze względu na położenie i ekspansjonizm, wspominał o tym już Halford Mackinder (1861-1947), dziś powtarza to George Friedman.

JT: Dalekosiężnym celem Rosji jest zwasalizowanie Europy, a droga z Kremla do Europy wiedzie przez Polskę. Zniszczenie polskiej tożsamości, upodlenie ducha polskiego leży w interesie tych, którzy chcieliby ścisłego sojuszu imperialnej Rosji z Zachodem.

Portal ARCANA: Czy Rosja nie jest za słaba na taką rolę?

JT: Siłą Rosji jest skundlenie Polski. Polska jest inspiratorem działań w tym regionie. Jesteśmy najsilniejszym narodem w tej części Europy, zwornikiem geograficznym, ale i duchem polskości sprawialiśmy, że ideał wolnościowy się rozprzestrzeniał. Mieszkańców Ukrainy jest więcej niż nas, ale samych Ukraińców jest 37 milionów. Mają oni ogromny problem z mniejszościami narodowymi. 5,5 miliona mieszkańców ich kraju traktuje język rosyjski jako ojczysty. Ale nie tylko liczebnie jesteśmy najsilniejsi w Europie Środkowowschodniej. Mimo tego skundlenia nadal wiedziemy prym w kreowaniu tożsamości tej części Europy.

Portal ARCANA: Rosja w obecnej formie do niczego nam się nie przyda? Np. jako zapora wobec Chin?

JT: Chiny nam nie grożą. Kilka lat temu pisałem w Arcanach, ze zagrożeniem jest perspektywa sojuszu chińsko-rosyjskiego na wzór niemiecko-austro-węgierskiego przymierza z początków XX w. gdzie Rosja pełniłaby rolę słabszych Austro-Węgier. Rosja byłaby zapleczem surowcowym dla Chin, już dzisiaj budowane są nowe rurociągi, które mają to najludniejsze państwo na świecie zaopatrywać ze złóż syberyjskich. Rosja ekonomicznie zrasta się z Chinami, a jeśli do tego dodamy problem zagospodarowania Syberii, która stała się teraz osobna jednostką geopolityczną kierowaną osobiście przez Putina, to problem staje się bardziej skomplikowany. Rosjanie zgadzają się przyjąć na Syberię obcokrajowców pod formalnym warunkiem poszanowania państwowości rosyjskiej. Ale cóż znaczy „szanowanie państwowości” gdy obok 27 milionów Rosjan pojawi się tam 50 milionów Chińczyków? Takie „szanowanie” będzie tylko pustą liturgią.

Jeśli nawet oni przyznają, że sami nie zagospodarują Syberii, a ten obszar, wraz z surowcami, jest ich jedynym atutem umożliwiającym zwasalizowanie Europy, to oni pójdą na każdy kompromis by te surowce uruchomić. A jeśli mimo ogromnych ulg Syberia pustoszeje, to znaczy, że jej status może się bardzo zmienić. Syberia jako makroregion od Uralu do Kamczatki tworzy niesłychany potencjał decydujący o mocarstwowej pozycji. Te 27 milionów mieszkańców skoncentrowanych w trzech miejscach (Chabarowsk, Władywostok i Ural) oznacza, że reszta jest pusta! Na granicy z Syberią jest skoncentrowanych 150 milionów Chińczyków. Nie ma możliwości położenia tamy – a Rosjanie są jeszcze zainteresowani zagospodarowaniem tych terenów, aby z pomocą Niemiec zwasalizować Europę. Pocieszeniem jest to, że Chiny potrzebują zabezpieczenia przed nieobliczalną Rosją – i tu się pojawia rola Polski. Zbliżenie Dalekiego Wschodu i Polski – oto perspektywa dla naszego narodu.

Portal ARCANA: Coś na wzór planów Piłsudskiego z 1905 r.?

JT: Tam była mowa o Japonii i jej wojnie z Rosją, tutaj chodzi o Chiny i ich sojusz z Kremlem. Ale sojusz wymagający jakiegoś asa w rękawie i tym asem możemy być my.



Już wkrótce - ciąg dalszy rozmowy!

Rozmawiał Jakub Maciejewski

Dr Jerzy Targalski (ps. Józef Darski) - historyk, politolog, orientalista, działacz opozycyjny i publicysta (m.in. Gazeta Polska), specjalista w temacie przemian ustrojowych w Europie Środkowej i Wschodniej.

Disqus

http://www.portal.arcana.pl/Silna-polska-zawsze-byla-przeszkoda-dla-imperializmu-rosyjskiego,3317.html

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Esse Quam Videri
Weteran Forum


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 756
Skąd: Tczew

PostWysłany: Pon Sty 13, 2014 11:53 am    Temat postu: Piłsudski i Wojciechowski o sytuacji geopolitycznej Odpowiedz z cytatem

Piłsudski i Wojciechowski o sytuacji geopolitycznej

(ale nie Naczelnik Państwa Piłsudski ani Prezydent Rzeczypospolitej Wojciechowski)

Rowmund Piłsudski, "Między Niemcami i Rosją"
Adam Wojciechowski, "Rosja w Europie i Azji"
("Aspekt", nr 4 z 1980 roku)
































































_________________
facet wyznaj?cy dewiz? Karoliny Pó?nocnej: Esse Quam Videri
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Esse Quam Videri
Weteran Forum


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 756
Skąd: Tczew

PostWysłany: Pon Mar 03, 2014 2:37 pm    Temat postu: Jednolitofrontowy Selbstschutz? Odpowiedz z cytatem

Jednolitofrontowy Selbstschutz?

Samoobrona na Krymie http://www.polskatimes.pl/artykul/3347411,ukraina-wladze-krymu-uznaja-janukowycza-prawowitym-prezydentem-i-licza-na-wsparcie-rosji-zdjecia,id,t.html i w Polsce http://wiadomosci.onet.pl/kraj/samoobrona-zabrala-glos-popieraja-dzialania-putina/lz8t0 po tej samej (= Putinowskiej) stronie.

_________________
facet wyznaj?cy dewiz? Karoliny Pó?nocnej: Esse Quam Videri
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum