|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anna Użytkownik
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 5
|
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 12:08 pm Temat postu: Michał Falzmann |
|
|
W ramach przeglądu filmów Jerzego Zalewskiego Warszawski Klub Gazety Polskiej zorganizował pokaz filmu "Oszołom". Dokument opowiada o Michale Faltzmannie, kryształowym, jak mówią jego znajomi człowieku, który przez wiele lat starał się wyjaśnić aferę FOZZ. Swoją dociekliwość i niezłomność przypłacił życiem, zmarł bowiem nagle na atak serca, a wcześniej wielokrotnie grożono mu śmiercią.
Po projekcji odbyło się prowadzone przez redaktora Sakiewicza spotkanie z twórcą filmu Jerzym Zalewskim i żoną tytułowego "oszołoma" panią Izą Faltzmann.
http://www.polityczni.pl/kto_zabil_faltzmana,audio,51,4373.html
film "Oszołom":
http://www.youtube.com/watch?v=XCYiSPxSQGM&feature=PlayList&p=68B0490E7E9D53FA&index=0[/b] |
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek Weteran Forum
Dołączył: 20 Sie 2009 Posty: 240
|
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 1:55 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Swoją dociekliwość i niezłomność przypłacił życiem, zmarł bowiem nagle na atak serca, a wcześniej wielokrotnie grożono mu śmiercią. |
Młody człowiek. Kolejny "zbieg okoliczności" czy jedna ze zbrodni PRL-bis - okrągłostołowego bagna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 4:13 pm Temat postu: |
|
|
No właśnie mieliśmy dyskusje nt. ekspertyz sporządzanych przez specjalistów medycyny sądowej. Tutaj też nie dopatrzono się zapewne znamion zbrodni i śp. Michał Falzmann nie figuruje nawet w naszym ZAMORDOWANI PRZEZ KOMUNISTOW (1981-1989) . Oczywiście formalnych podstaw do umieszczenia Go tam nie ma. A jak było w rzeczywistości nie zbadano i nadziei na przyszłość wielkiej nie ma.
Podobnie wygląda sprawa śmierci w nieszczęśliwym wypadku prof. Waleriana Pańki (i serii dalszych zgonów z tym związanych) - przełożonego Michała Falzmanna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Krystyna Szkutnik Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008 Posty: 757
|
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 6:52 pm Temat postu: |
|
|
O ile się nie mylę, także w kontekście tej sprawy zginął Anatol Lawina.
Jurek Zalewski jest szorstkim facetem, ale jego filmy są wzruszające. To powinien być kanon filmowej lektury w szkołach.
Przypomniał mi się film "Przyjaciele" o kolegach Wildsteina, który wywołał wśród młodzieży duże poruszenie. Niestety takie filmy rzadko są emitowane, bowiem zaburzają poprawność polityczną towarzyszy rządzących. |
|
Powrót do góry |
|
|
JACEK Weteran Forum
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 247
|
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 1:20 pm Temat postu: Nowy film |
|
|
Jerzy Zalewski i Sławomir Cenckiewicz przygotowują się do realizacji następnego filmu o aferze FOZZ. Może uda im się wpaść na trop działań podejmowanych przez służby specjalne w stosunku do Michała Falzmanna i jego środowiska? Na wiele faktów dzisiaj możemy spojrzeć z innej perspektywy. Wiele wątków przedstawionych w filmie "Oszołom" jest nadal nie jasnych.
Myśle, że do tej pary (reżyser i historyk) przydałby się jeszcze dobry dziennikarz śledczy. _________________ http://www.solidarni.waw.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Krystyna Szkutnik Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008 Posty: 757
|
Wysłany: Pon Lis 23, 2009 4:19 pm Temat postu: |
|
|
Nie chcę urazić działaczy PIS-u, ale także wypowiedź Lecha Kaczyńskiego jest w filmie co najmniej pod znakiem zapytania. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej Weteran Forum
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 1221
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej Weteran Forum
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 1221
|
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 12:13 pm Temat postu: |
|
|
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=1536&Itemid=53
Wpisał: Mirosław Dakowski
23.11.2009.
FOZZ, Oszołom, GaPol
MD
Klub „Gazety Polskiej” w Warszawie zorganizował dn. 18 listopada (‘09 r.) pokaz filmu Jerzego Zalewskiego „Oszołom”. To „półkownik”, od wyprodukowania „na zlecenie TVP” w 1995 r. t®elewizja pokazała go RAZ. Jak powiedział reżyser, „jako strzał pożegnalny z okazji wyrzucenia pampersów”. Nie znam ani pampersów, ani okoliczności. Ale to jest charakterystyczne. Film jest impresją filmowca o „aferze FOZZ”. Tytułowy „oszołom” to Michał Falzmann, który oddał życie za ujawnienie (i spowolnienie) największego chyba rabunku dóbr Polski pod osłoną „prawa” i „władzy”.
„Impresja” polega na tym, że reżyser uznał za niezbędne włączenie scen „latania” aktora z rozłożonymi rękami pod recytację „duszeszczipatielnych” strof Wyspiańskiego czy Słowackiego, zapomniałem. W latach 70-tych był taki właśnie plakat reklamujący LOT, gdzie bardzo sympatycznie „latał” miły chłopczyk.
Pozatem jednak, w pozostałych częściach, szczególnie z perspektywy 14-tu lat „posuchy” i dezinformacji na temat FOZZ, film się broni. Po filmie red. T. Sakiewicz z Gazety Polskiej (dalej GP) zaprosił do dyskusji reżysera i panią Falzmannową.
Reżyser opowiedział o kłopotach (no, otwartym tekstem: o niemożności emisji w TV). Wynikło z tego, że naprawdę ciągle rządzą w Polsce ci, których nagłaśnianie tej sprawy by zabolało. Czy w pożywaniu owoców by zaszkodziło.
Obecnie, po (skróconej!) pracy Komisji d/s likwidacji WSI (czy jak się oficjalnie, formalnie zwała komisja A. Macierewicza) wiemy o wiele więcej, niż w roku 1992 o roli oficerów GRU, WSI itp „służb” w tej aferze. Stąd pomysł zrobienia filmu „Oszołom II”.
„Służby” się sprywatyzowały, służą sobie - i nowym mocodawcom. Stąd dwaj najważniejsi podejrzani w sprawie FOZZ, DT Przywieczerski i Mazur, jawnie „robią za biznesmenów” w USA pod osłoną CIA i nie boją się bycia wydanymi „sprawiedliwości” w Polsce. Wiedzą zresztą, gdzie w tutejszej „sprawiedliwości” są uplasowani ich koledzy - oficerowie „Grupy Y”.
Sporo z „patriotycznych” prominentów szeptało nam z ubolewaniem w korytarzach władzy czy sądów „pan przecież widzi, cóż ja mogę - przecież ONI...”. Teraz, po dwóch dziesięcioleciach takiej samo- usprawiedliwiającej szeptanki, mamy prawo zadać gorzkie pytanie: To, po co, gnoju, tak się trzymasz koryta, jeśli wiesz, że „dla Polski” nic zrobić nie możesz?
Są umysły, które nie chcą czy nie potrafią dostrzec słonia, ale z uporem, ogniem i poświęceniem analizują rodzaj i zabrudzenia włosia na jego nogach.
Wiem trochę więcej o sprawie FOZZ, ale na spotkaniu Klubu GP siedziałem jak orwellowski „non-person”.
Dyskutanci zaś odważnie i bojowo zadawali pytania i formułowali postulaty, np.
Ujawnić, jakie dokumenty pokazał Kornelowi Morawieckiemu tuż przed śmiercią Falzmann! Aplauz Sali. Gdyby zaś przeczytali (czy może – znów tam zajrzeli) do książki „Via bank i FOZZ”, to by zauważyli, że zaczyna się ona od „Doniesienia o przestępstwie”, jakie złożyliśmy z Jerzym Przystawą, wraz ze wszystkimi wtedy dostępnymi dokumentami na biurko ministra sprawiedliwości Wiesława Chrzanowskiego. Dopiero później dowiedzieliśmy się, że W.Chrz. to TW, zdaje się „Spółdzielca”. A fakty, że „sprawiedliwość” (prokuratura i sądy) starannie doprowadziły do „przedawnień”, i do ucieczek (dwóch) Przywieczerskiego pod parasol CIA, wskazują, kto przez te dwa dziesięciolecia realnie rządzi Polską.
Inna uwaga z sali: Zbadać rolę pana K., z którym rozmawiał (na filmie) aktor grający Falzmanna. Gdybym nie był tam „non-person”, to bym odpowiedział, że p. K. nic nie wiedział o śledztwie (poszukiwaniach) Michała Falzmanna. A fakt, że dziesięć lat później p.K. pracował dla jakiegoś King-Konga, który ciągle procesuje się z GaPol-em, nic nie wnosi do nie-rozwiązania sprawy rabusiów Polski poprzez FOZZ.
A czemu wszystkie „prawicowe” tygodniki , jak pies jeża (a może jak bomby??) bały i boją się tekstu, który wreszcie umieściłem na swej stronie:
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=1028&Itemid=55
Podaję w nim ekonomiczne mechanizmy rabunku poprzez FOZZ oraz nazwiska osób, które tego mechanizmu broniły. Dla przykładu: Balcerowicz, Sawicki, Kawalec, Misiąg.
Czy rzeczywiście w obecnej rzeczywistości krzyczenie z krawężnika, jak dzieciak w bajce: „Król jest goły i ma syfa” może być aż tak niesłyszalne?
----------
Nieznany anonimowy pracownik GP, odesłał mi, chyba przed rokiem, z wdziękiem wrodzonym a może nabytym w jakiejś fornalskiej Kinderstube, bez słowa objaśnienia, nie śmiem już rzec – przeprosin - podpisaną uprzednio przez GP umowę o regularne pisywania w tym tygodniku. Czy decydentów GP uraziły me argumenty na temat energetyki jądrowej, opisy oficjalnych kłamstw n.t. efektu cieplarnianego, czy co innego, nie dowiedziałem się. Podobny los spotkał w tym czasie (koniec 2008 r.) inne osoby piszące, np. ks. Stanisława Małkowskiego. Ksiądz wybrał milczenie, a ja - budowę i rozbudowę strony Dakowski.pl . Ostatnio ilość artykułów otwieranych na tej stronie przekracza 80 tysięcy na miesiąc, co świadczy o skali zainteresowania. [Nie mylić z ilością przeczytanych od deski do deski, i to - ze zrozumieniem...].
Ale w GP mam zapis na nazwisko, jak za komuny. Czasem (coraz rzadziej) sprawdzam. „Zapis” trwa. Trwa mać? _________________ Maciej |
|
Powrót do góry |
|
|
JACEK Weteran Forum
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 247
|
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 2:13 pm Temat postu: Nieścisłości |
|
|
Trochę nieścisłości jest w tym tekście p. Dakowskiego. Ale rozumiem, że to On złożył przedmiotowe dokumenty Chrzanowskiemu. Jeśli zaś chodzi o pana K. to nie jest prawdą, że zupełnie nie wiedział nic o śledztwach Falzmanna skoro zaprowadził Go do redakcji TS w celu publikacji dokumentów. Przypominam, że Falzmann podejrzewał, że materiały zostały mu podrzucone. Następpnie P. Dakowski pyta jakie może mieć znaczenie, że osoba ta pracuje w firmie, która procesuje się z GP. Odpowiem słowami P. Dakowskiego cyt. „Służby” się sprywatyzowały, służą sobie - i nowym mocodawcom. Stąd dwaj najważniejsi podejrzani w sprawie FOZZ, DT Przywieczerski i Mazur, jawnie „robią za biznesmenów” w USA pod osłoną CIA i nie boją się bycia wydanymi „sprawiedliwości” w Polsce. Wiedzą zresztą, gdzie w tutejszej „sprawiedliwości” są uplasowani ich koledzy - oficerowie „Grupy Y”.
Dla wyjaśnienia p. K. jest obecnie pupilem Kornela Morawieckiego, wiceprzewodniczącym tzw. SW Mazowsze (chociaż nigdy nie był w SW). Przepchnął też kandydaturę swojego człowieka do Zarządu Stowarzyszenia SW. Zamieszcza artykuły kolegów z firmy (jak p. Dakowski napisał King Kong) na swojej stronie internetowej.
Nie twierdzę, że osoby z otoczenia Falzmanna były świadomie związane z WSI. Ale mogły być manipulowane przez te służby.
I jeszcze taka uwaga: nikt nie zadał pytania dlaczego osobie , która ma atak serca podano jakiś lek . Nawet dziecko wie, że tego robić nie wolno. Są różne przyczyny chorób serca.
Tych pytań i wątpliwości jest więcej i mam nadzieję, że wiedza p. Dakowskiego i praca Cenckiewicza i Zalewskiego przybliżą nam prawdę o tajemniczej śmierci Michała Falzmanna.Bo o tym jakby mówi się najmniej. _________________ http://www.solidarni.waw.pl
Ostatnio zmieniony przez JACEK dnia Wto Gru 01, 2009 12:05 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanislaw Siekanowicz Weteran Forum
Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 1146
|
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 6:08 pm Temat postu: |
|
|
Pojawily sie tu uboczne wątki, ktorych nie rozwijam, bo nie chcialbym odciągnąc uwagi od sprawy Michala Falzmanna. Pragne tylko zwrocic uwage na zasygnalizowany tu problem tzw. odwroconych agentow i zwiazane z tym trudnosci w dochodzeniu do sprawiedliwosci. Problem jest szerszy, zwiazany z roznymi dziedzinami tzw. III RP, takze ze sprawą lustracji. Wart jest oddzielnej analizy i mam nadzieje, ze kiedys sie jej doczekamy.
Inny wątek uboczny - to unikanie przez GP wspolpracy z takimi komentatorami naszej dzisiejszej rzeczywistosci jak prof. Dakowski czy ks. Malkowski. To chyba nie ma zadnego związku z M. Falzmannem czy FOZZ, ale po prostu niedobrze sie stalo, ze z jakichs powodow taka sytuacja sie wytworzyla.
Przy okazji drobna uwaga do Anny. Nazwisko Izy Falzmann wymaga sprostowania w poscie otwierającym temat. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 6:20 pm Temat postu: |
|
|
Doszło do przekłamań na linii 'Gazeta Polska" i Dakowski. Sprawa zostanie wyjaśniona. _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|
Powrót do góry |
|
|
Esse Quam Videri Weteran Forum
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 756 Skąd: Tczew
|
Wysłany: Wto Gru 08, 2009 3:58 pm Temat postu: Falzmann u braci Kaczyńskich |
|
|
Falzmann u braci Kaczyńskich
W dniu 20 czerwca 1991 r. inspepktor Michał Falzmann spotkał się z braćmi Jarosławem i Lechem Kaczyńskimi, wtedy ― ministrami w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy.
"[...] ja w tym czasie do ministrów: >>Przerażenie budzi fakt, że onie nie rozumieją, iż ta wyrwa w kasie Państwa to tak jak stan wojenny i katastrofa<<. Kaczyński Lech skwitował, że nie mają środków, a o tym, że FOZZ to KGB wiedzieli już w 1989 r." (zob.: Mirosław Dakowski, Jerzy Przystawa, "Via bank i FOZZ. O rabunku finansów państwa", Wydawnictwo ANTYK, Komorów 1992 r., str. 93, cytat za prywatnym notesem Michała Falzmanna)
"[...] już w 1989 roku wiedziano, że Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego jest rosyjską organizacją, lecz z ostrożności (rządy premiera Tadeusza Mazowieckiego) nie podjęto żadnych działań." (zob.: Mirosław Dakowski, Jerzy Przystawa, "Via bank i FOZZ. O rabunku finansów państwa", Wydawnictwo ANTYK, Komorów 1992 r., str. 94, cytat za "Notatką służbową nr 24" Michała Falzmanna, adresowaną do prezesa Najwyższej Izby Kontroli, Waleriana Pańki)
Te lakoniczne zapisy pozkazują, że bliźniacy Kaczyńscy (a przynajmniej Lech ― bo o nim tam jest nieco konkretniej) już wtedy byli gotowi pewne kwestie z góry traktować jako nie do wygrania... Tak było w sprawie przerwania (na polecenie min. sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego) ekshumacji Żydów ― ofiar pogromu z 1941 r. w Jedwabnem (co utrudniło sprawdzenie informacji, zawartych w książce "Sąsiedzi" Jana T. Grossa). Tak też było z potraktowaniem tzw. Traktatu Lizbońskiego ― prez. Lech Kaczyński nie tylko nie rozpisał referendum w tej sprawie, ale uzależnił dezycję głowy państwa polskiego (czyli swoją) od wyniku referendum w państwie obcym (= Irlandii), ba: nawet o pozory zadbał mniej aniżeli prezydent Czech, Wacław Klaus.
Film Jerzego Zalewskiego "Oszołom" o ś.p. Michale Falzmannie jednak ZOSTAŁ wyemitowany przez Telewizję Polską, a to w dniu 6 marca 1995 r. (tak w każdym razie można przeczytać w tygodniku "Ład" nr 12/545/ z 19 marca 1995 r.). Można ten film znaleźć także w internecie, np.: http://chomikuj.pl/ShowVideo.aspx?id=96522071. _________________ facet wyznaj?cy dewiz? Karoliny Pó?nocnej: Esse Quam Videri |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|