|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Witja Weteran Forum
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: Wto Gru 29, 2009 7:08 am Temat postu: IPN odtwarza esbeckie akta |
|
|
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20091229&typ=po&id=po21.txt
NASZ DZIENNIK Wtorek, 29 grudnia 2009, Nr 303 (3624)
"IPN odtwarza esbeckie akta
Rekonstrukcja materiałów niszczonych przez Służbę Bezpieczeństwa, utworzenie Muzeum Areszt z wystawą "Oczy i uszy bezpieki" - to jedne z wielu osiągnięć Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach. Dziś odbędzie się konferencja prasowa, na której zostaną podsumowane wyniki działań tej placówki w 2009 roku.
Monika Kobylańska z katowickiego oddziału IPN przyznaje, że ważnym zadaniem wykonanym w mijającym roku była digitalizacja zasobów oraz tworzenie baz z różnymi dokumentami operacyjnymi, które będą dostępne także dla dziennikarzy.
IPN w Katowicach mieści się w budynku, w piwnicach którego znajdował się areszt Milicji Obywatelskiej. W maju 2007 r., decyzją dr. Andrzeja Drogonia, dyrektora Oddziału IPN w Katowicach, postanowiono w tym miejscu stworzyć pomieszczenia edukacyjno-ekspozycyjne upamiętniające ofiary komunistycznego terroru. - Specyfiką naszego oddziału jest właśnie Muzeum Areszt. Wystawa "Oczy i uszy bezpieki" była przygotowana jako czasowa, ale myślę, że zostanie już na stałe. Nie ma takiego oddziału IPN, który miałby jednocześnie muzeum - podkreśla Kobylańska.
Pracownicy IPN wskazują na stojące przed placówką inne wyzwania.
- Cały czas trwa gromadzenie zasobu, przejmujemy akta. Specyfiką oddziału katowickiego jest praca nad tzw. worami ewakuacyjnymi. Ma to wprawdzie miejsce i w innych placówkach IPN, ale u nas zostały one przekazane w wielkiej ilości i to w sposób nieuporządkowany - zauważa dr Renata Dziechciarz, naczelnik Oddziałowego Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów w Katowicach. Wskazuje, że w tych tzw. worach znajdują się materiały dotyczące Służby Bezpieczeństwa, które były niszczone w latach 1989-1990. - Często poszarpane i w takim stanie przekazywane. Te dokumenty trzeba teraz po prostu złożyć, skleić i udostępnić. My z samych tych worów w ciągu ostatnich trzech lat odzyskaliśmy niecałe dwieście metrów bieżących akt - mówi Dziechciarz.
Zadanie, które w tym roku podjął katowicki oddział IPN, to także obsługa tzw. ustawy deubekizacyjnej, na mocy której obniża się podstawę wymiaru emerytury dla osób, które były członkami Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego oraz pełniły funkcje w komunistycznych organach bezpieczeństwa. - Ustawa nakazuje wydawanie zaświadczeń dla zakładów emerytalnych, dotyczących osób, które były funkcjonariuszami organów bezpieczeństwa państwa. W Katowicach mieliśmy niecałe 6 tys. zapytań. Mogę nawet podać dokładnie, że stwierdzono, iż 2335 osób było funkcjonariuszami organów bezpieczeństwa państwa. - zaznacza Dziechciarz.
Podczas dzisiejszego spotkania zaprezentowany zostanie m.in. kalendarz na rok 2010 wydany przez katowicki oddział IPN."
Jacek Dytkowski |
|
Powrót do góry |
|
|
Witja Weteran Forum
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: Wto Gru 29, 2009 7:10 am Temat postu: |
|
|
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20091229&typ=po&id=po22.txt
NASZ DZIENNIK Wtorek, 29 grudnia 2009, Nr 303 (3624)
"SB miała niewiele niszczarek
Z dr Renatą Dziechciarz, naczelnikiem Oddziałowego Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach, rozmawia Jacek Dytkowski
W jakim stanie są materiały z tzw. worów ewakuacyjnych? Czy są Państwo w stanie wszystkie je na nowo odzyskać?
- To zależy od tego, ile czasu będziemy mieli na wykonanie tej pracy. Na szczęście przekazano nam niewiele materiałów pociętych przez niszczarki. W tym bowiem wypadku będzie naprawdę bardzo ciężko je odzyskać. Myślę, że bez jakiegoś programu komputerowego jest to mało realne. Jednak w naszym przypadku pocieszające jest to, iż w odróżnieniu od materiałów badanych przez niemiecki Instytut Gaucka SB nie miała zbyt wielu maszyn do niszczenia dokumentów. Raczej ręcznie je szarpano, co powoduje, że przy dużej cierpliwości archiwistów, którzy układają te "puzzle", ich odzyskanie jest możliwe. Oczywiście szybkość odtworzenia danej strony zależy od tego, czy została podarta na cztery, czy na dwadzieścia pięć części. Trzeba bowiem każdą z nich zidentyfikować, a jeżeli fragmenty są małe, trudniej je później dopasować. W każdym razie my to robimy i po pewnym czasie - trudno powiedzieć jakim, bo na pewno jest to praca rozłożona na lata - będzie możliwe odzyskanie większości z tych materiałów.
Czyli główny problem polega na ogromie dokumentów czekających na złożenie?
- Tak, a niezależnie od tego mamy dużo innych zadań, z których nie możemy przecież zrezygnować. Musimy udostępniać, digitalizować materiały, które już mamy, które zostały przejęte i odzyskane. Trzeba tworzyć pomoce archiwalne. Robimy to wszystko na bieżąco, więc odtwarzanie zniszczonych materiałów odbywa się równolegle. Nie możemy sobie pozwolić na przykład na sytuację, że zamkniemy archiwum na rok lub dwa lata, by próbować je wszystkie odzyskać, ponieważ stanowią one w istocie tylko cząstkę tego, co już posiadamy. U nas prawie 12 km akt czeka na czytelników. A myślę, że jest to dostatecznie duży materiał, który można by udostępnić.
Dziękuję za rozmowę. " |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Wto Gru 29, 2009 5:08 pm Temat postu: |
|
|
Należy podsunąć IPNowi pomysł, by układaniem pucli zajęły się komputery. W tym celu należałoby najpierw zdigitalizować fragmenty i takie elementy dać do syntezy wyekwipowanemu w odpowiedni software komputerowi. Mogłoby to znacznie przyspieszyć i udokładnić proces odtwarzania archiwów. A może sami już na to wpadli.
A wtedy drżyjcie GWałtorytety zapewnione, że wszystkie archiwa są bezpowrotnie zniszczone. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kazimierz Michalczyk Site Admin
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 1573
|
Wysłany: Wto Gru 29, 2009 7:19 pm Temat postu: |
|
|
Nie trzeba byc prorokiem zeby przewidziec, ze znowu zacznie sie atak na IPN. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanislaw Siekanowicz Weteran Forum
Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 1146
|
Wysłany: Sro Gru 30, 2009 5:09 am Temat postu: |
|
|
Renata Dziechciarz zdaje sobie sprawe z potrzeby odpowiedniego software, bo mowi, cytat: Myślę, że bez jakiegoś programu komputerowego jest to mało realne.
Bardzo dobre programy tego rodzaju istnieją w Stanach, ale nie są powszechnie dostepne - operują nimi specjalisci policyjni a zapewne takze i spece z innych sluzb. IPN oraz przyjaciele Instytutu, zwlaszcza ci ze znajomoscią informatyki, muszą rozejrzeć sie czy nie da sie tego gdzies nabyć. Zapewne nie jest to tani towar, ale chyba nie bedzie tansze zatrudnianie wielu ludzi przez wiele lat do śleczenia nad strzepkami papierow. A najwieksze znaczenie ma tu CZAS, bo juz prawie rok 2010 to wielu z nas, ktorych te dokumenty mogą dotyczyc, moze nie doczekać sie na poskladanie tylu tysiecy "puzli". |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|