Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Czas na polską Norymbergę"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Sro Sty 31, 2007 5:53 pm    Temat postu: "Czas na polską Norymbergę" Odpowiedz z cytatem

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=28064

Piotr Zaremba, publicysta DZIENNIKA
2007-01-14 19:06 Aktualizacja: 2007-01-15 00:27
"Czas na polską Norymbergę"

Czy rzeczywiście nie dało się wcześniej napisać antyesbeckiego prawa? - pyta publicysta DZIENNIKA Piotr Zaremba.

W ciągu kilku ostatnich dni różni komentatorzy powtarzali jak mantrę w telewizyjnych i radiowych dyskusjach jedną myśl. Nawiązując do deesbekizacyjnych pomysłów PiS, przypominali, że do tej pory najbardziej antykomunistycznej większości parlamentarnej nie udało się zmniejszyć esbeckich emerytur. "Za każdym razem posłowie potykali się o problem prawny" - dowodził komentator za komentatorem. Czy rzeczywiście nie dało się wcześniej napisać antyesbeckiego prawa?

Pamięć ludzka jest krótka. Potykanie się o esbeckie emerytury wyglądało jednak inaczej. W 1992 r. Sejm pierwszej kadencji uchwalił ustawę pozbawiającą byłych funkcjonariuszy UB, SB i Informacji Wojskowej emerytalnych przywilejów. Nie chodziło -dopowiedzmy - o odbieranie emerytur dawnym fachowcom od zrywania paznokci, a przynajmniej szykanowania i podsłuchiwania. Zmieniono jedynie mnożnik. Na ten, którym muszą się zadowolić inni Polacy.

Ustawę zawetował Lech Wałęsa. Odbierano to wówczas jako gest wobec służb specjalnych, w których było wielu ludzi dawnego reżimu chętnie obsługujących ośrodek prezydencki (patrz pułkownik Lesiak). Weta nie udało się obalić. Za jego utrzymaniem, czyli za przywilejami dla esbeków, były SLD, PSL i większość liberałów (z chlubnymi wyjątkami, m.in. Jana Krzysztofa Bieleckiego i Pawła Piskorskiego) oraz prawie cała Unia Demokratyczna. Jedynym posłem UD, który głosował przeciw wetu, był Jan Wyrowiński z Torunia, obecnie parlamentarzysta PO.

Drugą próbę podjął w 1998 r. Sejm trzeciej kadencji głosami AWS i - tym razem już nawróconej na antykomunizm - Unii Wolności. Weto założył Aleksander Kwaśniewski, zawsze gotów wystąpić w obronie profitentów Polski Ludowej. To wtedy Janusz Pałubicki nazwał go prezydentem wszystkich ubeków. Koalicja AWS - UW nie miała większości trzech piątych, aby weto obalić.

W tamtych debatach nie spierano się o szczegóły, lecz o ogólne zasady czy prawa (a raczej przywileje nabyte w PRL obowiązujące w każdym przypadku). Pytanie, czy da się napisać cywilizowaną ustawę, która pozbawiałaby dawnych esbeków ich przywilejów odziedziczonych po dyktaturze, jest pytaniem jałowym. Bo nawet zasadę, że praw nabytych pozbawiamy jedynie wyrokiem sądu (a więc za konkretną przewinę) - a taki był bastion legalistów - można zakwestionować. W PRL za przestępstwa, które ludzie SB ewentualnie popełnili, emerytur nie odbierano. A skoro prawo nie działa wstecz...

W radiowej "Trójce" publicysta "Przekroju" Wojciech Mazowiecki zaprezentował charakterystyczny sposób rozumowania. Może i sama idea deesbekizacji jest dobra, ale tego się nie da napisać. Nowe prawo nie ostanie się przed Międzynarodowym Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu. Czy rzeczywiście?

Dekomunizacja przeprowadzona w Czechach i w Niemczech jednak się ostała, choć ogłaszano ją wcześniej drastycznym naruszeniem kanonów (bo przecież odpowiedzialność zbiorowa jest niedopuszczalna!!!). Ale może w międzyczasie Europejczycy zatracili wrażliwość na specyficzne warunki krajów, które przechodzą od dyktatury do demokracji. W takim razie zadaniem polskich elit jest tę specyfikę tłumaczyć. I przypominać - także samym sobie - że największym podeptaniem fundamentalnych zasad prawa był proces zbrodniarzy hitlerowskich w Norymberdze. Według jakiego kodeksu karnego sądzono Goeringa i Hessa? Amerykański senator Robert Taft nazwał ten proces naruszeniem zasad praworządności. Nie wydaje się, żeby większość cywilizowanego świata podzieliła te zastrzeżenia. W szczególności my Polacy.

Okrzyk "nie da się!" będzie teraz rozbrzmiewał w każdej polskiej radiowej i telewizyjnej stacji. Będzie padał z ust tych samych ludzi, którzy jeszcze wczoraj mówili: Agentów zdemaskować się nie da. Ale zacznijmy od tych, którzy ich łamali! Zacznijmy od esbeków!



--------------------------------------------------------------------------------
Piotr Zaremba, publicysta DZIENNIKA

Bartosz Wawro

Im większa naiwność ,że upadl komunizm po 1988r,tym większe rozczarowanie.

Robert Majka z Przemyśla,tel.506084013 mail: robm13@interia.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum