|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciejewski Kazimierz Częsty Użytkownik
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 22
|
Wysłany: Wto Mar 09, 2010 9:13 am Temat postu: | Olimpijczyk Sobiesiak | - Krzysztof Wyszkowski |
|
|
Olimpijczyk Sobiesiak
Ileż było radości z powrotu Adama Małysza do medalowej formy i dramatycznych biegów Justyny Kowalczyk!
Tyle fanfar, okrzyków, flag narodowych i łez! Dlaczego? Ponieważ Polacy tęsknią za poczuciem dumy, której w III RP zaznają zbyt rzadko i tylko w minimalnych dawkach. Radość była tym większa, że bohaterami byli nie jacyś wulgarni celebryci, a para zwykłych, skromnych ludzi. Para Polaków pracowitych, konsekwentnych i znających swoją wartość.
To naprawdę było ożywcze wydarzenie. Większość sportowców dołączyła już do agresywnej i ekshibicjonistycznej mentalności świata rozrywki. Trenerzy wychowują ich do walki wszystkimi metodami, przy użyciu wszystkich środków. Zawodnik ma nienawidzić konkurenta jako wroga, ma chcieć go „zabić, zniszczyć, zgnoić". Dziewczęta mają na boisku pokazywać jak najwięcej pośladków, a w gazetach wszystko. A tu nagle Małysz wspomina o Radiu Maryja, a Kowalczyk nosi warkocz, nie daje się sprowadzić do poziomu Gminnego i pokazuje zęby w uśmiechu tak wesołym, że jest absolutnie wiarygodne, iż będąc polską wieśniaczką jest dumną z siebie obywatelką świata.
Warto było pasjonować się tą olimpiadą, bo Polacy zabłyśli na niej nie przez dostosowanie do podłych reguł show-biznesu, a przez bycie sobą - członkami swoich małomiasteczkowych społeczności z ich prostotą, spontanicznością, otwartością. Zapewne nieodparty urok naszej biegaczki i skromność skoczka bierze się również z zawartej w ich twarzach i sposobie bycia naturalności i szczerości, która z kolei zasadza się na prawdziwie ascetycznym życiu, jakie prowadzą. Cieszyłem się z takiej polskości bardzo, a szczególnie wtedy, gdy Włochom obrzydliwe opowieści o życiu olimpijczyka podawał ich bohater - dumny z własnej głupoty narciarz „Bomba".
Po tych miłych satysfakcjach nagły szok. Zza twarzy Kowalczykówny i Małysza wyskoczyła jakaś ponura gęba mówiąc: „Złoto Justyny to mnie szarpnie strasznie, pół bańki dla samej Kowalczyk, no i jeszcze Adam". To szef PKOL Piotr Nurowski, a jego „pół bańki" , to 500 tys. zł. premii za trzy medale. Ohyda. Ale zapytajmy skąd Nurowski ma pieniądze? Ten odpowiada, że m.in. od Sobiesiaka: „on był, jego córka we władzach tej firmy: Olimpic Casino, udziałowcem mniejszościowym, który pod rządami starej ustawy hazardowej, był jednym ze sponsorów Polskiego Komitetu Olimpijskiego". I dowiadujemy się, że Nurowski ceni Kowalczyk i Małysza, ale daje też szansę innym: „Drzewiecki i Sobiesiak mogliby pojechać na olimpiadę /.../ To (golf) musi być nasze oczko w głowie. Jak najdalej polityka od sportu. Apeluję, proszę pana redaktora i wszystkich."
No i oczywiście „redaktorzy i wszyscy", w tym ABW i odnowione CBA, temu apelowi się podporządkowują. Przecież nie ma o czym mówić, skoro nowym ministrem sportu został Adam Giersz, były zastępca Nurowskiego. GP pisała o nim tak: „właśnie za pobytu Giersza w PKOl organizacja ta podpisała umowę sponsorską ze spółką Olympic Casino związaną z... Ryszardem Sobiesiakiem." Działaczką PKOL jest też Elżbieta Chojna-Duch, zwana „najbogatszą urzędniczką w kraju", obecnie członek Rady Polityki Pieniężnej, a przedtem wiceminister finansów w rządzie Donalda Tuska, Waldemara Pawlaka i Józefa Oleksego. W r. 2005 Nurowski z Chojną-Duch i Dariuszem Rosatim (patronem operacji miał być Aleksander Kwaśniewski) kupił w Konstancinie 87 ha gruntu za 11 mln, gdy jego wartość oblicza się na pół miliarda. Pretekstem do obniżenia ceny miało być przeznaczenie terenu na pole golfowe. Będą tam trenować Drzewiecki z Sobiesiakiem?
Nurowskiemu w PKOl towarzyszą jeszcze tacy sportowcy i przeciwnicy niedozwolonych metod jak np.: Jerzy Napiórkowski - były zastępca Balcerowicza znany z FOZZ, a także „afery karabinowej" i udzielenia w 1990 r. koncesji niemieckim gangsterom na kasyna gry; Andrzej Byrt - były wiceminister spraw zagranicznych, agent wywiadu PRL; Andrzej Majkowski - za komunizmu działacz ZMS i ZSP, I sekretarz ambasady w Moskwie, a w III RP biznesmen, później minister w kancelarii Aleksandra Kwaśniewskiego. Obecność współpracowników komunistycznych służb specjalnych w PKOL nie dziwi, gdy pamięta się, że jego szef, były kierownik wydziału propagandy i kultury Komitetu Wojewódzkiego PZPR, był agentem WSI o pseudonim „Tur".
Czy wspaniali polscy olimpijczycy są tylko małpami w cyrku komunistycznych mataczy? Tak nie jest. Kowalczyk i Małysz są autentycznie wielcy. Ale sportowy biznes należy do takich jak „Tur", którego doradcą jest Piotr Wawrzynowicz - były współpracownik Drzewieckiego i przyjaciel Sławomira Nowaka - najbliższego współpracownika Tuska oraz Marcina Rosoła - boiskowego kolegi premiera. Taka jest prawdziwa twarz sportu w III RP.
Krzysztof Wyszkowski
http://wyszkowski.eu/index.php/artykuy/26/1285-olimpijczyk-sobiesiak _________________ S t r o n a • by?ych dzia?aczy • Wolnych Zwi?zków Zawodowych Wybrze?a http://wzzw.wordpress.com |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|