|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Nie Kwi 11, 2010 8:50 pm Temat postu: Kondukt żałobny |
|
|
http://menda.salon24.pl/169404,kondukt-zalobny#comment_2399423
Kondukt żałobny
Tagi: pogarda hipokryzja gniew żal
"niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys"
(Zbigniew Herbert, Przesłanie Pana Cogito, fr.)
Był taki moment kilkanaście miesięcy temu, kiedy wydawało się, że nagonka na prezydenta Polski przejawiająca się w inwektywach, manipulacjach, kłamstwach, wymownych przemilczeniach i małostkowych uszczypliwościach autorstwa promomowanych w mediach polityków, a często i samych dziennikarzy - że ta nagonka osiągnęła poziom, za którym jest już wyłącznie medialny lub polityczny impeachment. Pomyślałem sobie, że chyba tylko jakaś tragedia, zwłaszcza przedwczesna śmierć prezydenta jest w stanie postawić temu tamę. I zastanawiałem się wtedy - horrible dictu! - jak by to było gdyby umarł prezydent. I - muszę przyznać - nie byłem sobie w stanie tego wyobrazić.
Od wczorajszego ranka miota się we mnie cała masa uczuć, jest wśród nich żal, obawa o stan państwa, przerażenie i niezrozumienie sensu. Ale pośród tych uczuć, które mi towarzyszą najsilniejszym jest nieustające, przytłaczające, obezwładniające poczucie niesprawiedliwości. Niesprawiedliwości na wielu poziomach. Na tym najniższym, wydawałoby się - trywialnym - poziomie odczułem ją otwierając internet. Okazało się, że nagle, w godzinie śmierci Lecha Kaczyńskiego wiodące portale internetowe jednak posiadają fotografie głowy państwa bez rozbieganego spojrzenia, wyłupiastych oczu, rozchylonych nienaturalnie ust, ułożonych nieforemnie dłoni. Czy wcześniej serwery tych portali, a także wiodącej telewizji informacyjnej w Polsce nie zawierały tych zdjęć? Panie dziennikarzu, panie redaktorze, czy wcześniej nie mogłeś pokazywać milionom Polaków ich prezydenta w pozie godnej? Włączyłem wiodącą telewizję informacyjną, która nadaje kompilację doskonałych autoironicznych, bystrych bon-motów prezydenta nagranych "off the record". Okazuje się, że myśmy z tej strony Lecha Kaczyńskiego nie znali, a przecież te nagrania tam cały czas były! Dlaczego więc wiodąca telewizja prywatna położyła główną zasługę w wykreowaniu prezydenta na gbura?
Najpopularniejsza dziennikarka polityczna w Polsce, na antenie czołowej stacji prywatnej, pogrążona w nieutulonym żalu opisuje swój wczorajszy poranek, pełen łez i smutku. Jednocześnie konstatuje, że chciałaby aby ta tragedia "zmieniła coś w Polakach", ale sugeruje, że będzie to trudne, gdyż kiedy przyszła pod Pałac Prezydencki zapalić znicz, to podszedł ktoś do niej z motłochu, nazwał "ścierką" i kazał się "wynosić". Ta sama dziennikarka w ostatnich kilku miesiącach dała co najmniej kilkanaście razy w swych programach telewizyjnych i radiowych najlepszy czas antenowy człowiekowi o charakterystyce kanalii. Człowiekowi, który między innymi nazywał Lecha Kaczyńskiego "trupem na wrotkach", "półmartwym", insynuował mu różnorakie choroby, w tym psychiczne i alkoholizm, o drobniejszych kwestiach nie wspominając. Człowiek ten wprost swoją aktualną misję w polityce określał jako "pozbycie się Kaczyńskiego" - wiodąca dziennikarka polityczna w Polsce, którą motłoch nie zaakceptował pod Pałacem, ma swój największy wkład w promowanie tej kanalii. Nie odmawiam jej prawa do żałoby po zmarłym prezydencie. Ale jej tout court nie wierzę. Nawet jeśli w tej niewierze błądzę, to jest to błądzenie usprawiedliwione jej dotychczasową metodyczną pracą nad deprecjonowaniem głowy państwa polskiego. I jest jej kolega redakcyjny, który z poważną miną mówi o stracie jaką odczuwa, a który w pierwszym wydaniu serwisu informacyjnego pod swoim kierownictwem kazał wycofać z pierwszej na ostatnią pozycję informację o tym, że prezydent odznaczył orderem Annę Walentynowicz. Jaka to dla niego strata? Przecież to był prezydent, którego miejsce w twoim programie było tuż przed prognozą pogody! A jak się czuje ich kolega ze stacji państwowej, dziennikarz roku, którzy czytając nagłówki opiniotwórczej prasy turlał się ze śmiechu powtarzając "borubara", "irasiada" wypowiadanych przez "niskopiennego"prezydenta? A największa gazeta, która te nagłówki drukowała i była w stanie posunąć się nawet do kłamstw i przestępczych - nieprawdziwych, jak się oczywiście okazało - zarzutów, ma dziś najpiękniejszą szatę graficzną ze wszystkich żałobnych wydań. Jak dziś oni wszyscy się czują, lub jak powinni się czuć gdyby posiadali sumienie, widząc od kilkudziesięciu godzin to, co jest ważne, widząc tchnienie Absolutu w niesłychanym żywiole symboliki (wieloznacznej) tej tragedii - w obliczu tych wszystkich litrów atramentu wylanego, ton papieru zadrukowanego i terabajtów informacji o przejęzyczeniach, gafach, wyglądzie głowy państwa i Bóg wie czym jeszcze? Jak powinni się czuć?
Kandydat na prezydenta, wykonujący właśnie funkcje głowy państwa, eksponowany w mediach od wczoraj z racji swych konstytucyjnych kompetencji, zwraca się z "orędziem do narodu" , apelując o jedność ponad podziałami. I - proszę mi wybaczyć, jestem zwykłą mendą - za każdym razem gdy widzę jego doskonale upudrowaną twarz na tle biblioteczki i białoczerwonej flagi, wraca mi obraz sprzed roku, kiedy to prezydent RP, jako jedyny, jak się wydaje, rozumiejąc sytuację geopolityczną przebywał na terenie Gruzji zaatakowanej przez Rosję. Kolumna prezydencka została ostrzelana przez patrol rosyjski, a obecny kandydat-marszałek-prezydent wielce rozbawiony opowiadał o "zabawie w żołnierza", "dzikiej eskapadzie" prezydenta, kwitując: "jaki prezydent, taki zamach". Dziś maszeruje na czele konduktu żałobnego i ogłasza żałobę narodową "z powodu katastrofy rządowego samolotu". A nie dlatego, że zginął Lech Kaczyński, głowa państwa, wybitny człowiek?
I jest jego kolega klubowy, wybitny specjalista od much i muszek, którego nienawiść do "kaczyzmu" pochłonęła bez reszty, który ilością inwektyw i chamstwa przebił bodaj wszystkich. W kondukcie, zalani łzami kroczą przedstawiciele Partii Władzy, którzy okazywali dumę z wykradzenia samolotu prezydenckiego i uziemienia głowy swojego państwa w domu, którzy skandowali tłumnie "były prezydent Lech Kaczyński", ludzie, którzy nawet kosztem wizerunku Polski za granicą opluwali polskiego prezydenta W żałobnym pochodzie nie mogło zabraknąć także "legendy Solidarności", który - ze znaną już skromnością - oświadczył, że "wybacza"Lechowi Kaczyńskiemu. Co takiego wybacza prezydentowi, który pod każdym względem bił go na głowę, a którego prostacko wyzywał, naśmiewając się także z jego małżonki? Jakie ma prawo do "wybaczania" czegokolwiek temu człowiekowi?
Jeszcze nie ostygło ciało prezydenta, a kandydat-marszałek-prezydent dosłownie w kilka godzin wprowadził do pałacu swojego - nomen omen - namiestnika. Nikt nie zauważa dwuznaczności w tym, że gestorem dokumentacji dotyczącej aneksu do likwidacji WSI jest jeden z prawdopodobnych bohaterów tego dokumentu. Jeszcze nie dotarło do nas ciało szefa IPN, a - jak mówił dziś któryś z "pisowskich"dziennikarzy - jego zastępczyni podejmuje już jakieś decyzje. Do czego się tak spieszą? Czy to nie nasuwa skojarzeń z mało lubianymi zwierzętami na sawannie? Co będzie potem? Teraz już nietrudno to sobie wyobrazić.
Nie odmawiam nikomu prawa do żałoby, ale pozwólcie zachować mi prawo do niewiary w Waszą szczerość. Solidnie żeście na to zapracowali. _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Ostatnio zmieniony przez Jadwiga Chmielowska dnia Sro Kwi 14, 2010 6:40 pm, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Nie Kwi 11, 2010 10:29 pm Temat postu: |
|
|
A oto kilka cytatów uzasadniających to co w Temacie, zaczerpniętych z oryginalnej strony menda.salon24.pl pod przytoczonym wyżej tekstem ( http://menda.salon24.pl/169404,kondukt-zalobny#comment_2399423 ): Cytat: | Tylko kilka cytatów
Jaka wizyta, taki zamach, bo z 30 metrów nie trafić w samochód to trzeba ślepego snajpera.
Prezydent odniósł sukces w Brukseli, bo zdobył krzesło. Jeśli to ma być miarą jego sukcesu, to ja bym się na jego miejscu spalił ze wstydu.
Szarża szwoleżera miała przynieść prezydentowi zwycięstwo, a przyniosła pudło. Nie można być kowbojem, który z biodra, nie pytając, kto zacz, a dopiero potem pyta, do kogo strzelał.
Wydaje mi się, że nikt się specjalnie nie zmartwił wyjściem Prawa i Sprawiedliwości. Życie nie znosi próżni: na miejscu pana Jarosława Kaczyńskiego zasiadł pan Janusz Palikot.
Bronisław Komorowski PO
Cokolwiek, do czego przyłoży rękę Kaczyński, kończy się źle.
Jest prezydentem jednej partii. Stronniczym, zacietrzewionym, mściwym. Wykreśla z listy znajomych Władysława Bartoszewskiego, kompromituje Polskę za granicą, wdaje się w awanturę o kartofla. To prezydent, który otacza się ludźmi biorącymi grube pieniądze z budżetu państwa – jak pan Kownacki czy pan Glapiński – i ośmiela się mówić o solidarnym państwie. Jest prezydentem złym.
Kaczyńscy są źródłem wszelkiego zła. Zwłaszcza Jarosław Kaczyński.
Lech Kaczyński potrzebuje kuracji, która doprowadzi jego system nerwowy do porządku. Pytanie, czy to chwilowa zapaść, nerwica czy trwałe uszkodzenie, które wcześniej czy później skończy na komisji lekarskiej.
Pan Bóg tak stworzył kurczaki, że są inteligentniejsze od kaczek. Podobno kaczki są dość tępe.
Wydawałoby się, że z Lechem Kaczyńskim niewiele mnie łączy, ale to nieścisłość. W latach 70. zajmowaliśmy się Leninem, tyle że ja wysadzałem w powietrze jego pomniki, a on cytował jego dzieła w swojej pracy doktorskiej.
Stefan Niesiołowski PO
Apeluję do Lecha Kaczyńskiego, żeby wytrzeźwiał i wreszcie przedstawił opinii publicznej, co naprawdę myśli w pełni swoich przytomnych sił.
Czy prezydent Lech Kaczyński nadużywa alkoholu? Czy prawdą jest, że jego pobyty w szpitalach mają związek z terapią antyalkoholową? Czy ucieczki do Juraty i czerwone wino to nie środki terapeutyczne, stosowane przezeń w reakcji na problemy w relacjach rodzinnych z bratem i matką?
Ja uważam prezydenta Lecha Kaczyńskiego za chama.
Lech Kaczyński nie panuje nad swoimi urazami i emocjami. Można tylko pogodzić się z tym, że ten bachor biega po całej Europie, szaleje, krzyczy i robi wrzawę. Albo można zachować się jak rodzic i zabrać mu zabawkę. Niestety to dziecko jest prezydentem.
Sam fakt że odsunęliśmy Kaczyńskiego od władzy i odsuniemy Lecha Kaczyńskiego od urzędu prezydenta, to naprawdę są dokonania pomnikowe.
Janusz Palikot PO
|
Cytat: |
TW Bolek
No tak. Z panią Kaczyńską zatańczyć... Już jestem nagrzany.
Bo tego durnia mamy za prezydenta.
Jedno tu tylko słowo pasuje: s... Syn.
Ja nie zmieniam zdania o Kaczyńskich, to mali, zawistni ludzie, uparcie dążący do władzy, nie wiem czy wiedzą, po co oni tą władzę chcą mieć.
Mogę zaprosić Lecha Kaczyńskiego z żoną oraz Jarosława Kaczyńskiego z mężem.
To jest mały zakompleksiony człowiek, który próbuje zniszczyć tamten dorobek. Całe życie Lech Kaczyński trząsł się ze strachu, a teraz kiedy mu wolno, pokazuje jaki jest ważny. Są takie łajniaki, które można przystawić do miodu, ale one i tak zawsze wrócą do łajna. I są tacy ludzie w Polsce jak Kaczyńscy i Zybertowicze, którzy zawsze w łajnie będą grzebać
Mędrzec Europy(Tuskowy i salonowy)
|
Cytat: |
Jeszcze coś o o niezawisłych sądach
Polski cennik chamstwa
0 złotych – prokuratury zajmowały się już mnóstwem zniewag wobec Lecha Kaczyńskiego, ale żaden proces nie zakończył się dla prezydenta sukcesem. Zdaniem wymiaru sprawiedliwości dozwolone więc wydają się takie określenia, jak: „mały, niedorozwinięty, głupi człowiek” (autorzy: Michał Figurski i Kuba Wojewódzki), „psychopatyczny człowiek”, „cham” oraz osoba, która „cierpi na chorobę alkoholową” (Janusz Palikot), „dureń” (Lech Wałęsa) i „mały, zakompleksiony człowiek” (Stefan Niesiołowski).
20 tysięcy złotych – tyle Andrzej Lepper musiał zapłacić za określenie „największy nierób w Polsce” skierowane do Aleksandra Kwaśniewskiego.
http://www.przekroj.pl/wydarzenia_kraj_artykul,5387.html?print=1
|
Cytat: |
Żakowski
Bracia Kaczyńcy żyją w świecie kłamstawa i insynuacji.
A ja myśle, że prezydent ma problemy psychiczne.
Tak wysoki urząd sprawuje osoba nie panująca nad słowami.
Problem Lecha Kaczyńskiego i Pis to nie jest problem parti która ma złą wizję Polski, która posługuje się nieprawidłowymi metodami- to jest problem parii, czy środowiska, która popadło w szleństwo.
Czy ktoś, słuchał dzisiaj w telewizji Jacka Żakowskiego ?
To jest po prostu dno
|
Cytat: |
Marek Kondrat
W dzisiejszej otwartej Europie ludzi, którzy się rozumieją, odwiedzają, wymieniają kulturą i osiągnięciami naukowymi, wreszcie dają sobie nawzajem pieniądze na wyrównanie szans - w takiej Europie gry wojenne braci Kaczyńskich są anachronizmem i błazenadą. Ale im Europa nie jest potrzebna. Oni mogą – zupełnie niespodziewanie i całkiem destrukcyjnie – wzniecić burzę wokół europejskiego traktatu, bo nie mają w sobie potrzeby kontaktu z innymi ludźmi, nie znają języków, nie zamierzają wyściubiać nosa ze swojej zagrody, a już na pewno nie wpuszczą do niej żadnego Niemca czy pedała.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Pon Kwi 12, 2010 12:16 am Temat postu: |
|
|
Oglądając jednakże na antenie jednej z prywatnych stacji telewizyjnych, jak pod adresem Prezydenta wygłaszają z płaczem hymny pochwalne najbezczelniejsi siepacze i agresorzy, którzy na opluwaniu Jego wizerunku budowali swą pozycję w mediach, uświadomiłem sobie, jak wielkie obrzydzenie czuję do tych mediów i kreowanej przez nie tchórzliwej i koniunkturalnej elity politycznej w Polsce. Mediów, które szydziły z każdego potknięcia Prezydenta i lansowały polityków, odliczających dni do końca Jego prezydentury, bądź opowiadających podłe banialuki o rzekomych pokusach totalitarnych drugiego z braci Kaczyńskich...
Daje to dużo do myślenia i jakieś wyobrażenie o tym, w którym kierunku i przez kogo możemy być nawoływani do „bycia razem na dłużej”, „nowego otwarcia”, „prawdziwego pojednania narodowego”, itp... Nie dajmy się temu zwieść. Parafrazując słowa Jana Pawła II wypowiedziane przy grobie x. Jerzego Popiełuszki, zastanówmy się raczej we własnych sumieniach, co musimy zrobić sami – My, Polacy – aby z tej śmierci wyrosło dobro, tak jak z Krzyża Zmartwychwstanie...
http://wsercupolska.org/joomla/index.php/nard/1-narod/2404-marian-brudzyski-katastrofa-w-wietle-znakow-i-symboliki-narodowej.html _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Pon Kwi 12, 2010 9:52 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | szydziły z każdego potknięcia Prezydenta |
Robiono więcej. Jak znajdowano potknięcie to już była uczta, a gdy nie udawało się to wyśmiewano wyrwane z kontekstu fragmenty jako wielkie niedorzeczności. Podobnie traktowano całe polityczne zaplecze Prezydenta. Dobrym przykładem może być wydrwiwanie zdania Jarosława Kaczyńskiego nt. wypoczynku Polaków na południowych plażach. Co w tej wizji niedorzecznego? Czy to bardziej odległe i nieosiągalne niż Tuskowe autostrady, czy wspaniała opieka medyczna? Z tego co znajdowano i jak preparowano można wnioskować, że pracowały nad tym sztaby fachowców od robienia ludziom wody z mózgu. I niestety odnosili sukcesy. Wiele osób dało sobie wmówić totalne niedorzeczności.
PS. A gdzie się podziewa teraz Słonko Peru? Przepadł? |
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Korobczak Moderator
Dołączył: 23 Lip 2007 Posty: 354
|
Wysłany: Pon Kwi 12, 2010 10:59 pm Temat postu: |
|
|
Grzegorz - Wrocław napisał: |
PS. A gdzie się podziewa teraz Słonko Peru? Przepadł? |
A co? Tęskni Pan za nim? Moim zdaniem jest to niezbędne minimum dobrego smaku, żeby nie pokazywali się różni Palikoci i Niesiołowscy. Niestety, premier się zalicza do tego grona. Zniknął również Sikorski - i dobrze. Można by wymieniać jeszcze trochę... _________________ "Ta jedna pociecha w ha?bie prze?ycia ojczyzny, ?e bogom nale?y si? pos?usze?stwo." Kasper Siemek XVII wiek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Wto Kwi 13, 2010 10:14 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | A co? Tęskni Pan za nim? |
Żart przepyszny.
Ale widać, że kompaniony powoli wyłażą jak karaluchy. Na razie wypuścili Radka, K.Bieleckiego, który sobie przypomniał jak to Prezydent rok temu do niego wpadł na chwilę, widziano też pewnego dokuczliwego jak badane przez niego muchówki profesora, laureata Lustra Szkła Kontaktowego. Jeden Bronisław co mu tak śpieszno obowiązki przejmować nie może na zadku usiedieć i jakby miał owsiki. Natomiast premieru Tusku się jakby stało cóś - jakby zaniemógł. Ale jego brak znoszę dzielnie, żeby nie powiedzieć mocniej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanislaw Siekanowicz Weteran Forum
Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 1146
|
Wysłany: Sro Kwi 14, 2010 8:14 am Temat postu: |
|
|
Prawdę mając na ustach, a kłamstwo w kieszeni,
będąc zgodni ze stadem, z rozumem w konfilikcie,
dzisiaj lekko pobledli i trochę stropieni,
jeśli chcecie coś zrobić, to przynajmniej milczcie!
Nie potrzeba łez waszych , komplementów spóźnionych
Waszej czerni, powagi, szkoda słów, nie ma co,
dzisiaj chcemy zapomnieć wszystkie wasze androny
wasze żarty i kpiny, wylewane przez szkło.
Bo pamięta poeta, zapamięta też naród
wasze jady sączone, bez ustanku dzien w dzień.
Bez szacunku dla funkcji, dla symbolu, sztandaru...
Karlejecie pętaki, rośnie zaś Jego cień!
Od Okęcia przez centrum, tętnicami Warszawy.
Alejami, Miodową i Krakowskim Przedmieściem
jedzie kondukt żałobny, taki skromny choć krwawy.
A kraj czuje - prezydent znowu jest w swoim mieście
Jego wielkość doceni lud w mądrości zbiorowej.
Nie potrzeba milczenia mącić fałszu mdłą nutą
Na kolana łajdaki, sypać popioł na głowe
Dziś możecie Go uczcić tylko wstydu minutą!
Marcin Wolski |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|