Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Józef Darski: A JEŚLI ?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jaszczur
Stały Bywalec Forum


Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 88

PostWysłany: Pią Kwi 16, 2010 9:54 pm    Temat postu: Józef Darski: A JEŚLI ? Odpowiedz z cytatem

A JEŚLI?

Józef Darski, "Gazeta Polska", 15-04-2010 08:21

http://niezalezna.pl/article/show/id/33069

Rozważania, czy pod Smoleńskiem doszło do katastrofy lotniczej, czy też zamachu, są o tyle bezcelowe, iż nie uzyskamy w przewidywalnej przyszłości żadnych dowodów na rzecz tezy niewygodnej dla Rosji, gdyż to ona decyduje, co będziemy wiedzieli i do jakich danych uzyskamy dostęp.

Służby rosyjskie mogą więc prowadzić z nami grę operacyjną na własnych warunkach, a do tego poprzez szeroką agenturę wpływu dowolnie kształtować opinię publiczną, neutralizować ludzi dla siebie niewygodnych, dezinformować i wprowadzać chaos informacyjny.


Dopuszczenie Polaków do rosyjskiego śledztwa na rosyjskim terytorium nic nie zmienia, gdyż po pierwsze: każdy chce żyć, a po drugie: to nie będzie ani polskie, ani międzynarodowe śledztwo, tylko nadal rosyjskie. Równie dobrze moglibyśmy poprzestać na zadowoleniu się stwierdzeniami znanego z prawdomówności Putina, powszechnie bowiem wiadomo, że władze na Kremlu nigdy nie kłamią, skoro same o tym zapewniają. W przeciwnym wypadku moglibyśmy narazić na szwank nowe stosunki Tusko-Putinowskie, które dostały tak pozytywnego przyspieszenia na zgliszczach samolotu. A już na pewno wywołalibyśmy niezadowolenie marszałka Komorowskiego, a przecież chyba nikt nie chce sprawić przykrości osobie wytypowanej dla nas przez „Gazetę Wyborchą”, „Tageszeitung” i media rosyjskie na przyszłego prezydenta.


Zastanówmy się jedynie, czy gdybyśmy rzeczywiście mieli do czynienia z zamachem, powstała po nim sytuacja byłaby korzystna dla Rosji, czy wręcz przeciwnie: Moskwa by na niej jedynie straciła.


Podnoszony często argument, iż miejsce katastrofy na terenie Rosji jest tak dla niej niekorzystne, iż wyklucza zamach, jest nielogiczny z trzech powodów. Na swoim terenie służby rosyjskie całkowicie kontrolują sytuację. Odebranie katastrofy przez społeczność międzynarodową zależy od działania mediów, a w tej sferze w Rosji są one jedynie instrumentem władzy, a poza nią działa nie tylko silna agentura rosyjska, ale przede wszystkim orientacja prorosyjska i gospodarcza wspólnota interesów. Wystarczy jako przykład wymienić politykę prowadzoną przez premiera Włoch Berlusconiego.


Propagandowa wygrana, nawet sprawy katyńskiej, na forum międzynarodowym jest bardzo łatwa. Oto Putin przedstawia się jako liberalniejszy od Miedwiediewa, na którego ostatnio stawiała Unia i prezydent Obama, i demonstracyjnie odcina się od stalinizmu. Premier Rosji staje się znów ulubionym demokratą - jak w roku 2000, gdy mordował Czeczenię.


I wreszcie trzeci powód, właśnie rozgrywany. Pojednanie rosyjsko-polskie wkracza ostatecznie w fazę finalną pod hasłem „kochajmy się”. Tym bardziej, że spontaniczna reakcja Rosjan, zwykłych ludzi, jest godna podziwu i imponująca swoją szczerością. Na tle tego pojednania nikt nie zauważy, jak społeczeństwo polskie akceptuje ciche, ale pełne i ostateczne podporządkowanie Polski właśnie Rosji, zamiast dotychczasowego tandemu rosyjsko-niemieckiego. Przy bliższej analizie koszty ewentualnej operacji okazują się jedynie jej zaletami.


Co dałoby Rosji pozbawienie PiS-u kierownictwa? Przypomnijmy, że lecieć miał również Jarosław Kaczyński, a gdyby do tego doszło, nastąpiłby natychmiastowy rozpad partii. Przecież, prawdę powiedziawszy, proces kolonizacji PiS przez ludzi związanych z obozem przeciwnika lub tzw. pragmatyków, czyli działaczy gotowych na każde ustępstwo w zamian za posadę, synekurę i święty spokój od prokuratorów, sądów i Czerskiej, był już bardzo zaawansowany. W wypadku przegranych wyborów doszłoby do jego szybkiej finalizacji. To właśnie pomysł takiego rozwiązania – sojuszu pragmatyków - na kilka dni przed katastrofą puszczono jako balon próbny.


Nie znamy tylko dwu rzeczy zasadniczych: jakie były prawdziwe wyniki sondaży i jaka jest sytuacja gospodarcza, tzn. kiedy nastąpi załamanie złotówki, której kurs jest sztucznie utrzymywany poprzez zwiększanie zadłużenia, z pewnością przekraczającego już 50 proc. PKB. Ale o ile?

A co za tym idzie, nie wiemy, czy z wyborami prezydenckimi można było czekać do października. W wypadku udanego procesu kolonizacji PiS lub jego rozpadu wybory parlamentarne w 2011 r. już nie byłyby niebezpieczne. To kwestia, kto będzie prezydentem, stanowiła klucz do opanowania sytuacji politycznej w Polsce.

Na Onecie można było przeczytać ok. dwu tygodni temu, iż prezydent Kaczyński z 18 proc. poparcia „goni” marszałka Komorowskiego z 17 proc. W ten sposób dzięki osiągnięciom matematyki tuskowej mogliśmy się dowiedzieć, iż 17 jest większe od 18. „Dziennikarz”, który to wymyślił, jest niewątpliwie przedstawicielem leninowskiej szkoły matematyki i w ten sposób zadał słuszny kłam matematyce burżuazyjnej. Dla nas wniosek jest jednak taki, że skoro oficjalnie ogłoszono stosunek preferencji wyborczych 18 do 17, to w rzeczywistości musiało być dla Marszałka o wiele gorzej. Musiał to być dzwonek alarmowy.

Z punktu widzenia interesów Centrum, po opanowaniu sytuacji na Ukrainie, należało całkowicie zwasalizować Polskę i pokazać partnerowi niemieckiemu, skoro ustępuje we wszystkim, że ma się stąd też wynieść. W wypadku Ukrainy agentura wykonała ogromną pracę by przekonać wszystkich, że prezydent Janukowycz jest całkowicie niezależny od Rosji. Co ciekawe tego typu „informacje” deus ex machina pojawiły się jednoc,ześnie na całym świecie. Oczywiście był to tylko przypadek i doskonała praca żądnych prawdy dziennikarzy.


Jednocześnie wymieniono jedno niesympatyczne kierownictwo w Kirgizji na inne, jeszcze gorsze, za pomocą „spontanicznej rewolucji”, przez co Centrum uzyskało dostęp do chińskiego Ujgurystanu i kluczowej dla Azji środkowej doliny Fergany. Obserwujemy więc ofensywę na wszystkich azymutach.


Dlaczego jednak Polska, opanowana całkowicie przez PO i stojące za nią środowiska byłej komunistycznej bezpieki, o czym mówili sami jej przedstawiciele, oraz agenturę marzącą o zniszczeniu IPN, miałaby być rozwiązaniem korzystniejszym dla Centrum niż Polska rozrywana wewnętrznymi sporami i niestabilna.


Premier Tusk już zdążył poinformować nas: „wyginiecie jak dinozaury”. Uważam, że oznacza to, iż jest on przekonany, że politycy uważający, iż Polska może mieć jakieś własne interesy, bronić ich, być w jakimkolwiek stopniu niezależna od Rosji i Niemiec, już nie mówiąc o prowadzeniu, o zgrozo, własnej polityki, dążący do likwidacji decydującego wpływu na życie wewnętrzne dawnych służb, mafii i agentury, to po prostu „dinozaury”. To polityka XIX-wieczna, nieaktualna, bezsensowna, niemożliwa do prowadzenia we współczesnych warunkach i śmieszna przez swoją staromodność. Właśnie tak myślące kierownictwo Polski jest idealne dla realizowania interesów Rosji.


Ale dlaczego zginęli ludzie SLD? Czy - w wypadku omawianej hipotezy - zostaliby po prostu poświęceni?


Na zmiany w byłym bloku sowieckim należy patrzeć globalnie. Tu nic nie dzieje się w jednym kraju, gdyż centrum wpływów nadal znajduje się w Moskwie. Tej pępowiny nie odcięto i nie chciano odciąć, mimo rozmaitych zabiegów symbolicznych. Jedni nie mieli dość woli i siły, inni odwagi, a jeszcze innych łączyła z Centrum wspólnota interesów i to po większej części nowych. Ostatecznie przecież większość obywateli wybiera przyszłość, chce mieć autostrady, a sowieckich agentów uważa za patriotów albo potrzebnych profesjonalistów, gdyż - jak wiadomo - Rosja nie ma żadnych interesów w Polsce ani powodów, by nam szkodzić.


W tym roku rozpoczęto, ciekawe że od Rumunii, wymianę starej agentury na nową, bardziej perspektywiczną. W tym celu poświęcono Iona Iliescu, ujawniając jego powiązania z GRU i KGB, a nawet udział tych służb w obaleniu, ohydnego zresztą, dyktatora Ceausescu i zainstalowania właśnie ekipy „wyniesionej przez spontaniczną rewolucję”. Taki już los niepotrzebnych agentów – muszą swoim kosztem uwierzytelnić nową agenturę.


Starzy komuniści doskonale wiedzą, jak działało NKWD I KGB. Dlatego nawet gdyby pod Smoleńskiem wydarzyła się katastrofa, oni jej tak nie zinterpretują, lecz zrozumieją, iż Centrum żąda od nich całkowitej rezygnacji z samodzielnej roli. Dlatego można się spodziewać szybkiej wasalizacji SLD wobec PO. Pierwszym krokiem będzie porozumienie w mediach, by natychmiast odwrócić obecny trend i zapanować nad świadomością obywateli. Musi powrócić amnezja i pogarda dla tożsamości narodowej.


I jeszcze jedna bardzo ważna kwestia. W Rosji mamy do czynienia z rywalizacją dwu ośrodków władzy: premierowskiego i prezydenckiego. Jest to niezależne od woli Putina i Miedwiediewa, ponieważ w takich wypadkach decyduje ich zaplecze. To jedni lub drudzy ludzie mogą awansować i dzielić się apanażami. Dla wszystkich już nie starczy. Dlatego wydarzenie pod Smoleńskiem, jeśli nie okazałoby się katastrofą, mogło stanowić element rozgrywki między obu obozami. Gdyby zaś było katastrofą, stanie się stawką w grze między nimi. O tym już wkrótce się przekonamy.


Każdą operację o tej skali łatwo jest uruchomić, ale jeszcze nikomu nie udało się zachować nad nią całkowitej kontroli, mimo że służby sowieckie i rosyjskie zawsze były przekonane, że akurat im takie rzeczy się powiodą. Wystarczy przypomnieć pieriestrojkę. To już jest jednak temat zupełnie innych rozważań.


Józef Darski
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum