|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawalerianarodowa Stały Bywalec Forum
Dołączył: 29 Kwi 2010 Posty: 54
|
Wysłany: Sob Cze 05, 2010 9:51 am Temat postu: ELITY POLSKIE 1918 I ICH KOMUNISTYCZNY SUROGAT 1945-89 |
|
|
Pozwoliłem sobie wydzielić ten temat z wątku: "Przypomnienie istotnej rocznicy (4 VI 1992 r.)"
Admin
PS.
Narodowego Kawalerzystę prosze o wyrozumiałość i w przyszłości o tematyczne dobieranie postów.
http://marekdelimat.dolnoslazacy.pl/3159,elity_polskie_1918_i_ich_komunistyczny_surogat_1945_89.html
ELITY POLSKIE 1918 I ICH KOMUNISTYCZNY SUROGAT 1945-89
To ogromna różnica. Porównanie siły demiurga, który wydźwignął Państwo Polskie z niebytu po ponad stuletniej niewoli z obcym miazmatem Polskę w niewoli długo utrzymującym, i obecnie w niewolę Naród nasz nieuchronnie wiodącym. Porównanie patriotyzmu, co naród z kolan poderwał, z siłami patriotyzm ten wyśmiewającymi, dla których wolna Polska jest przeszkodą w realizacji paneuropejskich celów. Uświadomienie sobie tej prostej prawidłowości pozwala lepiej rozumieć i oceniać, tak niepokojącą Polaków, sytuację, w której Polska znalazła się po roku 1989, a której swoistą kulminacją jest Tragedia Smoleńska.
Co zatem odróżniało grupę społeczną, która zrealizowała marzenia pokoleń Polaków o wolnej Ojczyźnie od komunistycznych, marionetkowych uzurpatorów stawianych nad Polakami przez sowieckiego barbarzyńcę? W zasadzie wszystko!!!
Atmosfera środowisk rodzinnych, w których wychowywali się bohaterowie walk o niepodległość naszej Ojczyzny przesiąknięta była na wskroś duchem patriotyzmu. Duchem, który był pielęgnowany i stał na czele idei społecznej przez cały XIX wiek. To ten duch, obudzony epokową konstytucją 3 Maja, kazał stawać naszym Przodkom do beznadziejnej walki w kolejnych powstaniach – walki, aż do skutku, Błogosławionego Skutku. Wyniesiona z domów chęć i gotowość poświęceń dla dobra Ojczyzny, z odziedziczonego po zaborcach „śmietnika” uczyniła w niedługim czasie Państwo o imponujących wskaźnikach rozwoju, w pełni niezależne, z ambicjami animatora środkowoeuropejskiej polityki. Polacy wysoko nosili głowę, a ich przywódcy na czele z charyzmatycznym Józefem Piłsudskim, godnie Polskę na arenie świata reprezentowali. Ten wielki czas wzrastania zawdzięczamy elitom niepodległej Polski, dla których Narodowe Państwo, jego dobro i obrona stały zawsze najwyżej. Była to Grupa Ludzi godnych reprezentacji Narodu Wielkiego, o tysiącletniej tradycji i ogromnych dla kultury i bezpieczeństwa całej Europy zasługach.
Sytuacja ta zaczęła się jednak dramatycznie zmieniać po podpisaniu przez naszych najbliższych „przyjaciół” paktu o IV Rozbiorze Polski /Ribbentrop – Mołotow/, gdy nadrzędną polityką zarówno Niemiec, jak i Rosji, stała się praktyczna dekapitacja elit Polskiego Społeczeństwa – przy czym oba te śmiertelnie z nami zaprzyjaźnione od wieków kraje obrzucały się wzajemnie odpowiedzialnością za coraz to nowe, „nie popełnione” zbrodnie ludobójstwa. Jeżeli dodamy do tego jeszcze Gibraltar z generałem Władysławem Sikorskim w roli głównej i troskliwe mordowanie Dowódców Polskich przez NKWD-owskich siepaczy, nierzadko plugawiących przy tej okazji polski mundur, to otrzymamy obraz Narodu z 1945, pozbawionego elit, które niepodległość Polsce wywalczyły i gwarantowały.
Ich miejsce zajmują sprawdzone, wyprane nie tylko z polskości, ale i niejednokrotnie z ludzkich odruchów, szumowiny, które wzorem carskich doświadczeń, są awansowane i stawiane ponad Narodem. Okrucieństwo, służalczość i demoralizujące oddziaływanie tych kukiełek sowieckiego kolonializmu przez kolejne dziesięciolecia konsekwentnie tkwi na straży imperialnych interesów radzieckiego reżimu, niszcząc i represjonując próbujące odradzać się nurty myśli patriotycznej. Zaopatrzona we władzę i pieniądze, eksploatowanego bezwzględnie Narodu, zdecydowanie antypolska, wielopokoleniowa, kasta uzurpatorów, rządzi oficjalnie do 1989 roku. Oczywiście, w miarę upływu czasu i nieuchronnych przemian geopolitycznych w Europie i na świecie miazmat ten stroi się dla niepoznaki w piórka kolorowych ptaków, i zaczyna planować wielką metamorfozę, pozwalającą zachować ukochane atrybuty „przywództwa”. Służyć temu ma konsekwentna polityka naturalnej sukcesji zaszczytów i stanowisk, w istniejącym jeszcze, chociaż chwiejącym się już porządku, oraz budowanie, wysiłkiem gwarantujących mu status quo, hołubionych służb specjalnych, świata przywódców opozycji, którzy w kontrolowanym mechanizmie przewrotu, mają zabezpieczyć wszystkie, dotychczasowe interesy „starej gwardii”. Potrzebny na to czas i „porządek prawny” zabezpiecza w 1980 roku hunta generałów.
W 1989 roku nadchodzi w końcu czas na prezentację misternie przygotowanego projektu. W atmosferze podsycanego prze „nowe” i „niezależne” media aplauzu społecznego Polacy otrzymują w końcu swoje Państwo na własność, ale jak na ironię, bez władzy i kapitału, które to atrybuty zostały skrzętnie przejęte przez sukcesorów owej drugiej kolumny. Zachłyśnięci radością „gołego i wesołego” Obywatele są teraz wystawieni na działanie specjalistów od „przemian ustrojowych”. Pod hasłami gospodarki rynkowej likwidowane są strategiczne dla niezależnego bytu państwowego gałęzie gospodarki, zamykane są i likwidowane wielkie zakłady pracy, mogące skutecznie konkurować w nowych realiach bezideowego rynku. Pozbawione pracy i godności społeczeństwo milionami wypychane jest za chlebem poza granice Ojczyzny, dzięki „możliwościom”, jakie stworzyło im kolejne pokolenie antynarodowego miazmatu.
Pojęcia takie jak patriotyzm, interes narodowy czy polska racja stanu ukazuje się jako terminy prymitywne, mające świadczyć o zacofaniu Polski i Polaków. Programowo ośmiesza się je i deprecjonuje, podobnie, jak upominających się o nie Ludzi. Stają się ideami wyklętymi, które rzekomo szkodzą wizerunkowi Polski w Europie i na świecie. Widać tutaj jasno, że walka komunistycznego surogatu, który w poprzednich pokoleniach fizycznie eliminował Polskich Patriotów, w obecnych, skupiła się na pojęciach – symbolach, które stały u podstaw wychowania i siły Elit Narodowych w 1918 roku. Jednocześnie, stanowione prawa konstruowane są tak, aby skutecznie antagonizować i atomizować Polskie Społeczeństwo, spychając coraz to nowe rzesze Rodaków na margines wykluczenia materialnego.
I proszę, nie piszcie Państwo, że dzieci nie odpowiadają za grzechy rodziców, gdy z grzechów tych czerpią pełnymi garściami, i grzechy te w następne przenoszą pokolenia, zatruwając ojczyznę nienawiścią, osłabiając ją i rozprzedając, jak najpodlejsi lichwiarze. To nic więcej, jak kolejne pokolenie tego komunistycznego surogatu, które Polskę zawłaszczyło i na powrót w okowy niewoli prowadzi, z przystawionym do skroni, czerwonym od polskiej krwi, kapitałem.
Polsko, Ojczyzno moja, ty jesteś jak zdrowie. Ile Cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto Cię stracił … Niech ta święta, mickiewiczowska przestroga już nigdy nie doczeka się spełnienia kolejnego wersetu. Niech już nigdy żaden Polak nie waży się jej zlekceważyć, za przeklętym pozorem kroki swe kierując !!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Sob Cze 05, 2010 10:29 pm Temat postu: |
|
|
Należy pamiętać, że nieocenioną rolę w tej 'przemianie myślenia' odegrało środowisko tych, co stoją tam gdzie kiedyś stało ZOMO. To oni 'tłumaczyli', że gen.gen. Jaruzelski i Kiszczak to ludzie honoru, że to co mamy warte jest tyle ile plac, na którym stoi po odjęciu kosztów rozbiórki, że mamy kochać się wzajemnie wszyscy i td. i tp. Korzystali przy tym z nimbu 'naszych', sprawdzonych w bojach z komunistami. Jakie to były boje ilustrowały zdjęcia z Magdalenki - nie ma się co dziwić, że bojownik-Wałęsa (TW Bolek) bardzo się oburzył, kiedy te zdjęcia wyszły poza salon. Okazało się wtedy, że z większą zawziętością obalano tam półlitrówki niż komunę, która choć przestała być oficjalną siłą kierowniczą, to jednak ma się lepiej niż za czasów swego kierownictwa. Jest z tym trochę tak jak z WSI, które niby rozwiązane, pozbawione rządowych gabinetów, to jednak w rzeczy samej karty nadal pragną tak samo rozdawać jak wcześniej i przeszkodzić w tym nikt im w stanie nie jest. To przecież nie Tusk je reaktywaował, a one go postawiły i próbują odzyskiwać bardziej bezpośredni wpływ, a nie tak ciężko pracować bez biur, sekretarek etc. Jak im się to uda zobaczymy 20. czerwca. Nie dajmy się oszukać na żadnym etapie - od kampanii, przez głosowanie, liczenie głosów do ogłoszenia wyników i baczenia na przeróżne zaplanowane już zapewne prowokacje i inne sposoby odebrania zwycięstwa. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|