Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przegląd informacji

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Sob Kwi 24, 2010 8:00 pm    Temat postu: Przegląd informacji Odpowiedz z cytatem

Ten popełnił zbrodnię, kto na niej skorzystał ! (wśród transparentów przyniesionych do grobu Ani Walentynowicz ten zawierający taki tekst, był największy)
Niemożliwe? Bo w głowie się nie mieści czy niewykonalne?
Przypomnijmy, zatem fragment opinii Ryszarda Drozdowicza z Laboratorium Aerodynamicznego Politechniki Szczecińskiej :
„Jako pilot oceniam, że sugerowany w mediach błąd pilota jest mało prawdopodobny. Na podejściu do lądowania nie wykonuje się żadnych manewrów typu silne przechylenie lub nagłe zmiany prędkości. A takie silne przechylenie zauważyli świadkowie.
http://wzzw.wordpress.com/2010/04/14/mam-straszliwe-podejrzenia/

Przy murze okalającym lotnisko Siewiernyj w Smoleńsku leży obsypany kwiatami duży kamień, obok jest krzyż i polska flaga. Nieopodal, w miejscu, gdzie upadły główne szczątki prezydenckiego Tu-154, rozpościera się duży błotnisty czworobok ziemi, rozrytej, a potem wyrównanej przez ciężki sprzęt.
Można się tu spokojnie dostać, nie napotykając – jak w pierwszych dniach po katastrofie – milicjantów i funkcjonariuszy OMON. Poszukiwania i czynności śledcze zostały już zakończone, a teren oczyszczono – przynajmniej oficjalnie – z wszelkich śladów tragedii. Ale tylko pozornie.
http://www.rp.pl/artykul/466267.html

Na przykład z punktu widzenia prawnego o tym, że jakiś człowiek zmarł, dowiadujemy się na podstawie stwierdzenia zgonu. Tymczasem pan marszałek Komorowski przejął obowiązki prezydenta i w tym charakterze zaczął podejmować różne decyzje, zanim jeszcze Jarosław Kaczyński zdążył zidentyfikować ciało nieboszczyka znalezionego na miejscu katastrofy prezydenckiego samolotu jako ciało prezydenta. Bo chyba dopiero na tej podstawie właściwy lekarz mógł urzędowo stwierdzić zgon prezydenta Rzeczypospolitej, co skutkowało możliwością zastosowania art. 131 konstytucji, przewidującego przejęcie obowiązków prezydenta przez marszałka Sejmu. Jednak pan marszałek najwyraźniej musiał uznać, że skoro zgon prezydenta stwierdziła TVN – już mniejsza o to, czy uczyniła to osobiście pani red. Monika Olejnik, czy Justyna Pochanke, czy też jakiś inny funkcjonariusz – to już może przejąć uprawnienia, zwłaszcza, że WSI, których jak wiadomo, już „nie ma”, na pewno ogromnie się niecierpliwiły, kiedy będą mogły zapoznać się z „Aneksem” do Raportu o ich rozwiązaniu. „Wy nie wiecie, jak daleko oni zaszli” – powiedział „wierny syn Kościoła”, podówczas prezydent naszego państwa Lech Wałęsa podczas „nocnej zmiany” w 1992 roku.
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1597

10 najważniejszych pytań o śledztwo
Dochodzenie w sprawie katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem budzi sporo wątpliwości
1. Dlaczego polskie władze w tak wyjątkowej sytuacji jak śmierć prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej nie zwróciły się do strony rosyjskiej z wnioskiem o przejęcie postępowania wyjaśniającego. Taka możliwość prawna istnieje.Czy hipoteza, że błąd popełnili rosyjscy kontrolerzy lotu, została z góry wykluczona?
2. W jednym z wywiadów prokurator generalny Andrzej Seremet powiedział, że śledczy mieli pięć założeń. „Akt terrorystyczny, awaria techniczna, pogoda, błąd pilota i kompilacja tych dwu ostatnich”. A co z możliwością, że winę za katastrofę ponosi strona rosyjska, że błąd popełnili na przykład kontrolerzy lotu? Czy ten kierunek dochodzenia został z góry wykluczony?
http://www.rp.pl/artykul/466266.html

Tor lotu samolotu na przedostatnim kilometrze, przed uderzeniem samolotu o ziemie, wskazuje raczej na jego spadanie, niż na zbyt ostre podchodzenie do lądowania (patrz schemat poniżej). Z prostych obliczeń wynika, że aby lecąc z prędkością ponad 200 km/h, zniżyć się na przestrzeni 1 kilometra o prawie 200 metrów, trzeba by spadać z szybkością co najmniej 12 metrów na sekundę! Przy tej szybkości jest to w normalnych warunkach bardzo gwałtowny spadek. Zwykła logika podpowiada, iż musiałby to być gwałtowny, wręcz akrobatyczny manewr pilota, kierujący samolot w dół albo poważna awaria, silnie zakłócająca sterowność samolotu. Nie mamy powodu wierzyć, że pilot zdecydował się na tego typu manewr, mając na pokładzie tak ważnych pasażerów. Czy była to zatem awaria, czy też coś zmusiło pilota do tak gwałtownej reakcji?
http://wsercupolska.org/joomla/index.php/pastwo/5-panstwo/2473-wraz-z-prezydentem-grzebana-jest-prawda-o-jego-mierci-.html

Wiemy, że istnieją techniki umożliwiające fałszowanie danych, które piloci odczytują z urządzeń pokładowych samolotu. Na czym one polegają?
- Jedną z technik, opisywanych zresztą w polskich mediach, jest tzw. meaconing polegający na przechwyceniu przez specjalne urządzenie elektroniczne sygnału satelity o częstotliwości 1575.420 MHz i wysłaniu go z opóźnieniem kilku milisekund z większą siłą niż sygnał oryginalny. Jeśli ktoś chce dokonać inteligentnego sabotażu, manipuluje tylko jeden, słaby sygnał satelity znajdującego się horyzontalnie. Komputer pokładowy wierzy temu sygnałowi, powstaje przekłamanie położenia i wysokości własnej pozycji. Sygnał taki można wysłać także z ziemi.
[ ... ] Czy istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś mógł użyć meaconingu w przypadku prezydenckiego samolotu? Co mogłoby na to wskazywać?
- Wskazuje na to przesunięcie horyzontalne i wertykalne w stosunku do prawidłowego lotu samolotu. Samolot leciał nad drzewami pozbawionymi liści, zahaczając o nie. Mogło się stać, że miernik wysokości mierzył wysokość do podłoża lasu, a nie do czubków drzew. Nie wiemy jeszcze, czy TAWS w rejonie Smoleńska - a tamtejsze regionalne lotnisko nie ma znaczenia międzynarodowego i nie posiada systemu precyzyjnego naprowadzania ILS - podaje wysokość terenu nad poziomem zera z uwzględnieniem wysokości drzew, czy nie. Jest to pytanie do producenta systemu, które należy wyjaśnić.
Z jakich instrumentów korzystał pilot?
- Jeśli używał GPS, odbiór został zakłócony, co technicznie umożliwia meaconing. Typowa dla GPS dokładność jest bardzo dobra, w większości przypadków wynosi kilka metrów - jeśli spojrzeć na specyfikacje GPS Standard Positioning Service (SPS), osiągana dokładność obliczania wysokości wynosi plus minus 25 m (przez 95 proc. czasu). Według TSO-C129A pomiar GPS używany jest wyłącznie do horyzontalnego prowadzenia maszyny do wysokości powyżej 500 stóp nad poziomem terenu, a wysokość jest mierzona miernikiem barometrycznym. W związku z tym jest czystą spekulacją, czy pilot leciał według radiowego miernika wysokości, na wzrok, czy GPS z pomiarem barometrycznym. Obojętnie jednak, czy używał pomiaru barometrycznego czy altimetra radiowego: jeśli nie znał wysokości czubków drzew, było to fatalne. Być może pilot ignorował wysokość lasu, z którym nie miałby kolizji, gdyby samolot nie znajdował się w błędnej pozycji w wyniku odchylenia wskazań przyrządów, lecz leciał dokładnie według tzw. Runway. Błąd położenia horyzontalnego rzędu 25 m wykracza poza ramy profilu błędu systemu GPS.
[ obawiam się, że na większość pytań postawionych przez komisję nie otrzymamy już odpowiedzi - ale TO jest odpowiedzią... MD]
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100424&typ=my&id=my31.txt


Czy państwo ma jeszcze sens? Co znaczy - mieć własne państwo? Dla wielu mieszkańców dzisiejszej Europy te pytania są bez znaczenia. J. M. Verlinde, francuski dominikanin nawrócony pod koniec lat 80. - po latach praktykowania buddyzmu, wspomina w jednym z wykładów, że satanista LaVey powiedział jeszcze w latach 70. XX wieku: "Musimy robić wszystko, żeby mogła się dokonać dekonstrukcja instytucji państwowych". Znamienne, że w tym kontekście francuski zakonnik, znany dziś na świecie apologeta chrześcijaństwa, umieścił Polskę. Wspomniał o jej zadaniu, które, jego zdaniem, ma polegać na tym, że poprowadzi świat w całkowicie przeciwnym niż ten nakreślony przez LaVeya kierunku. Przypomniał ojca Maksymiliana Kolbego i Rycerstwo Niepokalanej.
[ ... ] Wielki francuski myśliciel Paul Claudel przywołuje w swoim "Dzienniku" znamienną uwagę jezuity, ojca Gratry, który łączy upadek Europy z "przerażającą i świętokradczą przewrotnością ducha podboju między narodami chrześcijańskimi". Twierdzi, że na cesarstwach, które "dopuściły się ohydnego rozbioru narodu chrześcijańskiego, Polski", ciąży "przekleństwo, niezmazalne, aż do chwili kompletnego naprawienia". I dodaje: "Dopóki ten punkt nie znajdzie zrozumienia, Europa nie odzyska sprawiedliwości i pokoju".
Czy dziś nie nadszedł czas, byśmy wreszcie zrozumieli do końca, czym ma być - czym jest już w tej chwili - posłannictwo i rola Polski w Europie? Obroną prawdziwej wiary, kultury, ale i praw narodów do własnych państw. Państw, które prowadzą suwerenną politykę na rzecz dobra wspólnego. Politykę podyktowaną ideałami wiary chrześcijańskiej i dobrze pojętymi interesami narodów. Nie ma dwóch narodów, których dobra są w dziedzinie politycznej tożsame. Ta polityka musi być zróżnicowana, wyrazista, odrębna, wolna. Czy nie mówi o tym przekonująco samotny lot prezydenta Micheila Saakaszwilego nad Europą w przestrzeni "zamkniętej"? I jego obecność na Wawelu, przy trumnie przyjaciela?
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20100424&id=my61.txt

Hipoteza zamachu i wykluwające się z niej nieodpowiedzialne dywagacje, wszystkich tych , którzy wierzą w teorie spiskowe , to wszystko naraża na szwank pojawiającą się szansę zmiany dotychczasowych stosunków polsko – rosyjskich.
Przypomnijmy: na świecie Apogeum tego typu zjawisk już minęło. Jego szczyt przypada na rok 1963 kiedy prezydent John F. Kennedy zderzył się z przypadkowo lecącą kulą. Od początku wiadomym było, że bezsporna wina leżała po stronie kierowcy na którego wywarto presję aby jechał prosto. Mimo to rozpętano bezprecedensową histerię, której echo pobrzmiewa jeszcze w umysłach tych, którzy wierzą w spiski.
Wiadomym jest także, że samoloty bardzo często zniżają swój lot i zawadzają wówczas o różne rzeczy. Czarne skrzynki zostały zabrane przez fachowców - to dobrze bo w innym przypadku tzw. polscy śledczy mogli coś zepsuć albo nie odczytać a tak mamy pewność, że służby od ... od odczytywania podadzą wszystko na złotej tacy Donaldowi Tuskowi na uroczystym spotkaniu, podczas którego będziemy mieli okazję zacisnąć po raz kolejny pętlę przyjaźni. Nie przegapmy tej historycznej szansy !
http://czarnalimuzyna.salon24.pl/

Kiedy białoruski myśliwiec spadł w Polsce na ziemię, śledztwo prowadziła i polska, i białoruska prokuratura. Na miejscu pracowały też grupy ekspertów z obydwu krajów
30 sierpnia 2009 r. podczas podniebnych akrobacji na Air Show w Radomiu białoruski SU-27 runął na ziemię. Zginęło dwóch pilotów – pułkowników białoruskiego lotnictwa.
Zaraz po wypadku Żandarmeria Wojskowa zabezpieczyła teren, a Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie jeszcze tego samego dnia (w niedzielę) wszczęła śledztwo. Dzień później dochodzenie rozpoczęła strona białoruska.
Na miejscu zdarzenia od początku pracowali polscy eksperci. Szybko jednak w celu wyjaśnienia przyczyn katastrofy powołano ponad 20-osobową komisję składającą się z przedstawicieli obydwu krajów. Wyników jej prac nie ujawniono. Jak tłumaczyło Ministerstwo Obrony Narodowej, treść raportu może przedstawić jedynie strona białoruska. Ta zaś utajniła przyczyny katastrofy.
http://www.rp.pl/artykul/68342,466269_Wypadek_SU_27_badal_miedzynarodowy_zespol__.html

List wysłany przez gen. Sławomira Petelickiego do premiera Donalda Tuska w związku z katastrofą Tu-154M w Smoleńsku.
Warszawa 19 kwietnia 2010
LIST OTWARTY
DO PREMIERA DONALDA TUSKA
Panie Premierze!
Zakończyła się Żałoba Narodowa po największej Tragedii w historii powojennej Polski. W wyniku karygodnych zaniedbań, niekompetencji i arogancji staliśmy się jedynym na świecie krajem, który w jednym momencie stracił całe Dowództwo Wojska, ze Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej na czele. Apeluję do Pana o podjęcie radykalnych kroków mających na celu ratowanie Polskich Sił Zbrojnych i systemu antykryzysowego Państwa.
W trybie pilnym należy:
1. Rozwiązać Wojskową Prokuraturę i powierzyć prowadzone przez nią sprawy Prokuraturze Cywilnej. Będzie to zgodne z wcześniejszymi wnioskami Prawa i Sprawiedliwości popartymi przez Platformę Obywatelską, których orędownikami byli między innymi Świętej Pamięci Poseł Zbigniew Wassermann i Generał Franciszek Gągor.
2. Ustanowić pełnomocnika Rządu d/s ratowania naszych Sił Zbrojnych i powołać na to stanowisko generała dywizji Waldemara Skrzypczaka (byłego dowódcę Wojsk Lądowych, który miał odwagę głośno mówić o zaniedbaniach w MON), cieszącego się ogromnym autorytetem w Wojsku Polskim.
http://wsercupolska.org/joomla/index.php/wiadomoci/7-wiadomosci/2475-list-otwarty-gen-sawomira-petelickiego-do-premiera-donalda-tuska-.html

Rosjanie opóźniali konwój z Jarosławem Kaczyńskim
[ ... ] „Bardzo sprawnie dojechaliśmy do białorusko-rosyjskiej granicy. Tam 40 minut sprawdzano nam dokumenty, mimo, że mieliśmy paszporty dyplomatyczne. W drodze do Smoleńska eskortowała nas już rosyjska milicja. Jechaliśmy bardzo wolno, około 25-30 km/h” – relacjonuje anonimowo jeden z uczestników polskiej delegacji. „Ponieważ wyglądało to na sabotaż zatrzymaliśmy się i spytaliśmy konwojujących nas milicjantów co się dzieje. Odpowiedzieli, że takie mają rozkazy” – opowiada nasz rozmówca.
Ok. 20 kilometrów przed Smoleńskiem polski autokar został wyprzedzony przez konwój, wiozący na sygnale premiera Donalda Tuska, który także jechał na miejsce tragicznego wypadku. Tusk wylądował w Witebsku przed godziną 19.00 czasu polskiego, kilkadziesiąt minut po przybyciu na Białoruś samolotu Jarosława Kaczyńskiego.
http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/swiat/artykul155655.html

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum