|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert Majka Weteran Forum
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 2649
|
Wysłany: Pią Lut 16, 2007 8:44 am Temat postu: Nie współpracowałem, nie mam nic do ukrycia |
|
|
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_070216/kraj/kraj_a_7.html
Nie współpracowałem, nie mam nic do ukrycia
Abp Józef Michalik ujawnił wczoraj zawartość swojej teczki w IPN. Materiały te zostały w ostatnich dniach przebadane na jego prośbę przez Kościelną Komisję Historyczną. Wynika z nich, że był zarejestrowany przez SB jako tajny współpracownik w latach 1975 - 1978. Nie ma jednak żadnych jego podpisów ani innych dowodów na współpracę. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zdecydowanie zaprzecza, że współpracował. Oto fragmenty wywiadu, jakiego udzielił KAI
Arcybiskup Józef Michalik (na zdjęciu z prawej) przejął kierowanie episkopatem po kardynale Józefie Glempie
MICHAŁ SADOWSKI
KAI: (...) Czy ksiądz arcybiskup jest zaskoczony tymi informacjami?
Abp Józef Michalik: - Jestem zaskoczony, gdyż jestem do końca przekonany, że znam swój życiorys. Nigdy nie podjąłem żadnej formy współpracy z SB. (...) Jeśli chodzi o ewentualne kontakty z SB, zawsze byłem bardzo ostrożny. (...) Nigdy nie podpisywałem żadnych oświadczeń o współpracy, nigdy nie przyjmowałem żadnych prezentów od przedstawicieli służb ani jakichkolwiek wynagrodzeń.
Czy zdarzyło się, że zaproponowano księdzu arcybiskupowi współpracę?
Tak, raz, kiedy zdecydowanie odmówiłem. Pierwszy raz przyszło mi się spotkać z przedstawicielem służb w 1961 roku, kiedy byłem klerykiem seminarium łomżyńskiego. Wyjechałem na wakacje do rodziców, a wówczas wydano prawo, że każdy musi się meldować, nawet w przypadku, gdy odwiedza własnych rodziców. Nie dopełniłem tego obowiązku i natychmiast wezwano mnie na rozmowę. Powiedziano, że grozi mi za to grzywna lub nawet więzienie. Dodano uprzejmie, że sankcje mogą być pominięte, jeśli zechcę współpracować. Oczywiście nie wyraziłem zgody i powiedziałem, że gotów jestem nawet na więzienie (...).
Czy i kiedy miały miejsce następne kontakty ze służbami lub propozycje?
(...) W 1969 roku zostałem skierowany (...) na studia do Rzymu. Kiedy odbierałem paszport w urzędzie paszportowym, owszem, była rozmowa, ale propozycja współpracy nie padła. Nikt też w Rzymie podczas studiów się do mnie nie zgłaszał z żadnymi podobnymi propozycjami. Kiedy już wróciłem ze studiów w 1973 roku i podjąłem pracę w kurii, przy którymś kolejnym wyjeździe za granicę urzędnik biura paszportowego zaproponował mi, abym z Rzymu przysłał mu pocztówkę. Nie byłem naiwny. Odpowiedziałem, że nasz kontakt ma charakter wyłącznie służbowy, a nie towarzyski, trudno więc w takiej sytuacji wysyłać do siebie pocztówki.
Jak ksiądz arcybiskup wytłumaczyłby fakt rejestracji?
Nie potrafię tego wytłumaczyć. (...) Podobnie nic nie wiedziałem o pseudonimie Zefir, który rzekomo został mi nadany. (...) Nie ma żadnych innych dokumentów, nie ma żadnych moich podpisów. Słowem nie ma żadnych dowodów ani mojej winy, ani mojej cnoty. I na tym cały ten "dowcip" ubecji polega.
Akta księdza arcybiskupa w IPN są nadzwyczaj szczątkowe. Czy Kościelna Komisja będzie prowadzić dalszą kwerendę na ten temat?
Jeśli coś nowego się ukaże, nie będę tego ukrywał, chętnie się ustosunkuję. (...) Moja obecna sytuacja powinna być przyczynkiem do dyskusji na temat wiarygodności akt znajdujących się w Instytucie Pamięci Narodowej. Potrzebna jest ich rzetelna analiza i krytyka zgodnie z warsztatem, jakim dysponuje historyk. Natomiast nie można przed tymi papierami klękać i traktować ich jako ostateczną wyrocznię. i
rozmawiał Marcin Przeciszewsk
--------------------------------------------------------------------------------
Pamietam jak dziś,gdy w 2004r przynioslem do Kurii Metropolitalitarnej w Przemyślu kopię listu Andrzeja Gwiazdy do Parlamentu Europejskiego bo zbliżala się 25 rocznica powstania pierwszej Solidarności , ówczesny ksiądz dr Bar kanclerz Kurii byl bardzo zdenerwowany ,po co ja przynioslem ten dokument.? Gdy powiedzialem,że jest to ważny dokument-list Andrzeja Gwiazdy ,który wyjaśnia ważne mankamenty ,zawilości w jakiej żyjemy rzeczywistości po 1988r.Wówczas ks.dr Bar odpowiedzial,że nie ma sensu zajmować się historią ,przeszlość przed nami. Powiedzialem,że proszę przekazać ten list abp. Michalikowi .Ks. dr Bar powiedzial do mnie,że list przekaże. Czy przekazal nie wiem.?
Treść listu Andrzeja Gwiazdy sygnowalem swoim nazwiskiem oraz przekazalem jako radny Rady Miasta Przemyśla, do ówczesnych wladz miasta Przemyśla i prasy lokalnej. Bez odzewu. Zresztą nie jest to jedyna sprawa i dokumenty.które przekazalem do Kurii w Przemyślu oraz prasie od 1990,zawsze nabierano wody w usta.
Moim zdaniem,dzisiejsze drobne fakty, które pojawiają się ,pokazują , w jakim interesie zawarto tajne uklady w Magdalence w 1988r .To jest przyczyna calego zla ,które doświadczamy zarówno w polityce jak też w gospodarce.Stąd ta bieda i zamieszanie, a ubecja i agentura brylują jak tylko chcą.
Treść listu można odczytać w wersji polskiej i angielskiej na stronie podaje : http://botutaj.sisco.pl/archiwum/Nr5-04/list.htm oraz http://botutaj.sisco.pl/archiwum/Nr5-04/majka.htm oraz www.botutaj.pl
Robert Majka z Przemyśla, tel.506084013 mail: robm13@interia.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|