|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert Majka Weteran Forum
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 2649
|
Wysłany: Nie Maj 02, 2010 3:41 pm Temat postu: Symulacja tragedii smoleńskiej _ 10_04_2010 |
|
|
Najnowsza symulacja katastrofy prezydenckiego tupolewa. Maszyna ścinała skrzydłami drzewka na wysokości zaledwie 2,5 metra
(video)
http://obnie.info/Joomla/index.php?option=com_content&view=article&id=964:smolensk-symulacja&catid=124:analizy-mediow&Itemid=77
Na animacji widać, w jaki sposób samolot ścina kolejne drzewa
i jak dochodzi do katastrofy. Wszystko komentuje rosyjski wojskowy.
Rosyjska telewizja 1TV wyemitowała komputerową rekonstrukcję ostatnich minut lotu. Reportaż był wzbogacony komentarzem Aleksadra Karomczyka, pilota wojskowego, który widział jak samolot Lecha Kaczyńskiego schodził na lotnisko Siewiernyj. “Po ściętych drzewach można praktycznie co do centymetra odtworzyć jak samolot schodził, a potem usiłował nabierać wysokości” -- słychać głos lektorki. Według tego opisu, maszyna ścinała skrzydłami mniejsze drzewka na wysokości zaledwie 2,5 metra. “W pewnym momencie lotnicy już wszystko pojęli. Wzięli stery do siebie i przeszli na wznoszenie i mogli ocaleć, ale tu 154 zawadził lewym skrzydłem na wysokości 4 metrów o duże drzewo.” -- słychać dalej głos lektorki. -- To uderzenie skrzydłem praktycznie naruszyło całą konstrukcję samolotu. On wzniósł się nieco, a potem spadł dalej, na łąki -- komentuje Aleksander Karomczyk.
(video)
http://smolensk-2010.pl/2010-04-20-kolejna-symulacja-lotu-wywiad-z-pilotem-wojskowym.html/comment-page-2#comment-603 |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanislaw Siekanowicz Weteran Forum
Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 1146
|
Wysłany: Pon Maj 03, 2010 2:02 am Temat postu: |
|
|
Faktycznie wygląda na to, ze samolot sie wznosil. Nie wiem tylko czy to autentyczny pilot czy wymyslony przez rosyjską TV. Gdyby skrzydla scinaly drzewka na wysokosci 2,5 m to kola bylyby na ziemi, a ta wysoka trawa bylaby jezeli nie popalona silnikami to przynajmniej stratowana kołami. Mieszkancy Smolenska wyliczyli dokladnie, ze najnizej są sciete galązki pierwszego drzewka na wysokosci 3,4 metra, a zawadzenie skrzydlem o te tragiczną brzoze jest na wysokosci 6,8 m. Pozatem jak wiadomo powszechnie samolot nie upadł na łąki lecz w podmokły zagajnik. |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Pon Maj 03, 2010 1:10 pm Temat postu: |
|
|
Jak widać na wielu ilustracjach prezydencki samolot dolatując do lotniska jest dokłanie na kursie pasa startowego. Zejście z tego kursu nasąpiło najprzypuszczalniej nie skutniem zmiany kierunku przez pilota, a tego, ża samolot uderzałjąc w drzewo zmienił trajektorię swego lotu. Historyjką dla małych dzieci jest opowiastka, że pilot dopiero będąc na wysokości 2.5m pojął tragizm sytuacji i zaczął podnosić samolot. Wysokość 2.5 m przy opadaniu maszyny nie dałaby żadnych szans na poderwanie jej do góry. Pilot zapewne już od dawna czynił beznadziejne próby poderwania samolotu. Można postawić pytanie dlaczego samolot go nie słuchał, dlaczego doszło do tak znacznego obniżenia toru lotu na tak odległym od pasa dystansie? |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanislaw Siekanowicz Weteran Forum
Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 1146
|
Wysłany: Pon Maj 03, 2010 3:28 pm Temat postu: |
|
|
Jak najbardziej zgadzam sie z tym wszystkim co tu powiedzial pan Grzegorz. Od siebie dodam jeszcze, ze Tu-154 potrzebuje kilkunastu sekund, aby silniki dostaly duzą moc (nie moze przejść blyskawicznie z opadania na wznoszenie), czyli wznoszenie musialo rozpocząc sie jeszcze przed tym początkiem plaskowyzu! To znaczy ni mniej ni wiecej tylko to, ze samolot w pewnym momencie zszedl nawet ponizej tych drzewek (bedąc w wąwozie) i moje podejrzenie jest tu takie, ze wedlug czyjegos planu mial sie rozbic o te skarpe konczącą wąwoz.
--------
P.S. Kiedy mowimy "wieza" to w przypadku tego wojskowego lotniska mamy na mysli rodzaj baraku z anteną wedlug zdjecia satelitarnego. Zatem patrząc od strony tej "wiezy" to samolot znalazl sie za wzniesieniem i to bylby jeszcze jeden dowod, ze musial byc w wąwozie skoro ustała łącznosc miedzy kontrolerem na lotnisku a załogą. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|